Eric nie zabrakło refleksu i gdy ledwo kątem oka zauważył gangsterów z wrogimi zamiarami momentalnie rzucił się do pierwszego rzędu ław, zza którego barierką schował się przed ostrzałem. Następnie ruszył do alejki, która nie była ogarnięta ogniem od koktajlu Mołotowa. W trakcie tego manewru nieumarły usłyszał kanonadę z pistoletów i odgłosy trafionych. Po dotarciu do granicy alejki tremere wyjrzał, aby przed podjęciem dalszej walki, ale zobaczył, że za wrogami jest wampirzyca, która masakruje jednego z nich. Wnet przeciwnicy zostali pochłęci przez cień, który ich kompletnie stłamsił.
Widząc tą scenę Schmidt wstał, krzyknął:
- Trzeba zgasić te cholerstwo!
, a następnie zaczął się gorączkowo się rozglądać w poszukiwaniu sposobów zgaszenia ognia.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |