Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-12-2014, 03:48   #1
Gveir
Banned
 
Reputacja: 1 Gveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumny
[Autorskie/SS13]Space Station 15

Hej, ho!
Witam wszystkich. Ruszam z buta z kolejną rekrutacją.
Jako aktywny gracz Space Station 13 na platformie Byond postanowiłem przenieść tą pokręconą grę na realia RPG. Mam nadzieje, że się powiedzie. Gotowi?


SPACE STATION 15 "N.S.S CENTAURI"



*
Radio umiejscowione w małej słuchawce dousznej zatrzeszczało po raz kolejny.
- Szybko! Zaspawajcie kratki wentylacyjne.. te cholerstwa mogą przechodzić kanałami wentylacyjnymi!
Keith Dowels biegł ile sił w nogach. Tylko dzięki światłu umiejscowionemu na jego inżynieryjnym kasku oraz światłu silnej latarki mógł biec wśród tuneli serwisowych. Nigdy ich nie lubił. Długie, pokrętne i skrywające różne tajemnice tunele były zbudowane z grubych ścian, które doskonale izolowały przed pasami radiacji, ale odcinały dostęp kamer SI. Pomimo, że nie do końca rozumiał ten pokrętny twór technologii, lubił go. Czy raczej powinien powiedzieć to? SI służyło im w najlepszych momentach, przez tyle zmian na NSS Nibiru. Zdążyło się nazwać. XZ-235.
- Cholera.. - zaklął krótko gdy o mało nie potknął się o rury systemu atmosferycznego i kilka kabli. Tutaj wszystko było surowe.
Radio zatrzeszczało, tym razem na kanale inżynieryjnym.
- Dowels, gdzie jesteś do cholery?!
To Szef Inżynierów - stary Chris Trachird. Surowy ale znający się na swojej pracy dziadek podchodzący pod sześćdziesiątkę. Dziarski i pierwszy do pracy od wielu lat służył w Departamencie Inżynierii. Od przeszło 10 był Szefem Inżynierii na Nibiru.
- Kurwa mać.. szefie, biegnę do cargo. Mają jakieś kłopoty z elektroniką i drzwiami.
Krótkie westchnienie.
- Byle szybko. Mamy sytuacje awaryjną. Właściwie to..

Wszystko przerwał mechaniczny głos kobiecy, będący systemem alarmowym stacji. Z wszelkich głośników, słyszalnych nawet tutaj czy poprzez osobiste komunikatory dobiegł wyleciał krótki komunikat.
- UWAGA ZAŁOGA! STACJA WYKRYŁA ZAGROŻENIE I OGŁASZA SIĘ ALARM 9 STOPNIA BIOHAZARD. TO NIE SĄ ĆWICZENIA. PERSONEL JEST PROSZONY O ZACHOWANIE SPOKOJU, PRZERWANIE PRACY I POZOSTANIE W SWOICH DEPARTAMENTACH!
- Tylko tego brakowało.. - warknął CE. Keith pracował tutaj od niedawna, właściwie to była jego 5 zmiana co dawało mu status żółtodzioba. Dla samego Nanotrasen pracował od przeszło 3 lub 4 lat. Najpierw w planetarnych zakładach produkcji maszyn, potem przy budowie małych i średnich statków kosmicznych. Dostrzeżono jego talent inżynieryjny. Nie po to kończył Uniwersytet Technologiczny Marsa im. Floty Księżycowej.
Mimo tego nigdy nie usłyszał tego typu alarmu. Nigdy. A z głosu szef wnioskował, że stary mógł coś takiego przeżyć.
- Co jest szefie? - rzucił krótko, jednocześnie przeciskając się przez kolejne drzwi w tunelu. System automatycznie wykrył jego kody dostępu zapisane na karcie identyfikacyjnej i przepuścił dalej.
- Źle. Jakieś kurestwo się przypałętało.. kiedyś były to pająki. Wielkie bydlaki, ale był to alarm poziomu 5. Jest źle.
Mruknął w odpowiedzi, bowiem musiał przecinać kratę postawioną na jego drodze. Małe ale diabelnie ostre nożyce do metalu wycięły drogę. Cieszył się, że marsjańska stal służyła aż tutaj. Była niezawodna i o wiele lepsza od ziemskiej.

Wypadł przez kolejne wyjście wprost na korytarz prowadzący do Departamentu Inżynierii. Jego solidny plecak zawierający najważniejsze rzeczy zatańczył na plecach, a pas z narzędziami zakołysał się na biodrach.
Keith podbiegł do kolejnych drzwi prowadzących do tunelu i wbiegł w ciemność. Jaskrawo żółty kombinezon z pomarańczowymi wstawkami wyróżniał go w tłumie, a przy takiej ciemności dawał mały poblask. W końcu musiał mieć odblaski, prawda?
Gdy skręcał w prawo usłyszał z bocznej odnogi dziwny warkot. Ian - ulubiony pies Szefa Personelu nie zapuszczał się w te rejony. I nigdy nie warczał..
Keith zatrzymał się niepewnie i skierował w stronę skąd pochodził dźwięk.
Im bardziej się zbliżał, tym czuł coraz większe podniecenie i strach. Ale musiał sprawdzić i zameldować.

Latarka na kasku oraz ta przy pasku oświetlały tunel, jednak nie na dale niż dwa metry. Słabo.
Zrobił mały krok i poczuł coś śliskiego pod podeszwą buta. Schylił się by przyświecić i dostrzegł dziwną, zielonkawą substancję, która konsystencją przypominała galaretę. W chwili gdy miał dotknąć tego czegoś i zameldować szefowi, usłyszał warkot. Tym razem wyraźniejszy i bardzo bliski.
Błyskawicznie podniósł się, by spotkać się oko w oko z nieznaną istotą. Ciemną, szczupłą, o dziwnym pysku pełnym ostrych zębów.
- Szeeeef.... AAAAHGGGR! - nim zdążył dodać cokolwiek, potężne łapy zakończone długimi szponami zatopiły się w barkach i klatce mężczyzny, pociągając go do przodu. W ciemność.
Niesamowita siła oderwała latarkę oraz sprawiła, że mały komunikator upadł na ziemię.
- Keith? Keith do kurwy nędzy.. gdzie jesteś?! Co to za hałas? KEEEEITH!

*


TŁO:

Jest rok 2558. Ludzkość dzięki niesamowitemu postępowi technologicznemu zaczęła podbijać kosmos. Z rokiem 2055 skolonizowano Marsa i założono bazę na Księżycu. Zaraz potem przyszła pora na inne planety. Europa czy innej księżyce potężnych planet stały się miejscami wydobywczymi. Ludzie opanowali tajemniczą technologię Blue Space, a wszystko to dzięki tajnym notatkom takich geniuszy jak Tesla, Edison, Hawking czy wielu innych.
Odkryto pierwszy, nadający się do zamieszkania system Tau Ceti, a dzięki bramom czasowym skrócono czas podróży. Pierwsza z nich stanęła na Księżycu

Światem ludzkim rządzą korporacje. Największa z nich - Nanotrasen skupia ogromne liczny ludzi, sprzętu i możliwości w celu podboju kosmosu, badań i postępu. To właśnie ona rozpoczęła program Nanostrasen Space Station - zaawansowanych stacji kosmicznych na orbitach planet bądź w próżni kosmosu. Jako miejsca pełne badań i technologi, zajmowały się pogłębianiem wiedzy z dziedziny BlueSpace (Niebieskiej Przestrzeni) czy pozyskiwaniem niesamowitego pierwiastku - Phoronu. To właśnie on zasila nowoczesne silnik dające niesamowite osiągi.
To systemu Alpa Centauri i Tau Ceti są zasiane najgęstszą siecią NSS.
Akcja dzieje się w systemie Tau Ceti - tak bardzo obiecującym i tak ciekawym.

ZAMYSŁ:

Jak już się domyślacie, bądź wiecie z sondy, będziecie pracownikami Nanotrasen. Z powodu waszych umiejętności zostaliście wysłani na NSS Centauri - jedną z nowszych stacji kosmicznych. W waszym najbliższym sąsiedztwie znajduje się tylko NSS Aurora i NSS Borealis.
No i stacja pośrednia - Central Command (CentComm) która zarządza stacjami.

Zostajecie przetransportowani z planety Bimna - Tau Ceti III wprost do CentComm III i tam przydzieleni do wcześniej wybranych przez was zadań. Oczywiście, jesteście wybranymi. Nie każdy może pracować na stacji. Wasze aplikacje zostały zweryfikowane, podobnie jak umiejętności. Wysyłaliście je do wybranych departamentów, do czasu przydziału pozostając w randze asystenta.


Objaśniłem wam cele istnienia stacji, teraz pora na departamenty.

Na czele każdego stoi szef (head). Oprócz tego na stacji są dwie najważniejsze osoby - Kapitan i Szef Personelu. Razem z pozostałymi szefami tworzą Dowództwo i łańcuch dowodzenia.
Jako, że jesteście nowi na stacji (i w pomyśle) nie możecie pełnić tych funkcji.
Czas trwania to jedna zmiana. Trwa zazwyczaj 48 godzin, ale może być skrócona w wyjątkowych sytuacjach przez Kapitana.

Ochrona:
Szef Ochrony
Inspektor - Warden
Oficer ochrony - Security Officer
Detektyw

Inżynieria:
Szef Inżynierów
Inżynier pokładowy - Station Engineer
Technik atmosferyczny - Atmospheric Technican

Nauka:
Dyrektor Badań
Naukowiec - Scientist
Robotyk - Roboticist

Medycyna:
Szef Personelu Medycznego
Doktor/Lekarz
Chemik
Genetyk
Wirusolog

Sekcja cywilna:

Zaopatrzenie
Kwatermistrz
Magazynier
Górnik


Obsługa
Woźny
Barman
Kucharz
Botanik

Reszta:
Asystent
Kapelan
Bibliotekarz
Prawnik

Sama stacja jest ogromna, ma cztery duże departamenty i dowodzenie.
Zasilana jest z systemu baterii słonecznych jak i energii z pułapkowania grawitacyjnego. System sztucznej grawitacji dba o komfort, a rozbudowana sieć atmosferyczna i elektryczna zapewnia pracę w najlepszych warunkach.
Stacja posiada kilka szalup ratunkowych jak i samych doków dla statków.
Opleciona wszechobecnym system alarmowo-anonsowym oraz przeciwpożarowym jest cholernie bezpiecznym tworem.
W dodatku wszechobecne ekrany multimedialne zapewniają wieści z całego systemu jak i samej stacji. Na ukłon do podłogi zasługuje arcy wydajny system komunikacji, który obsługuje multum kanałów jednocześnie.
Stacja będąca pod czujnym okiem wewnętrznej ochrony, ciągłym kontaktem z CentComm oraz dostawami towarów, jest miłym miejscem do życia.
Prędzej zginiesz w dziwnych okolicznościach.. pochłonięty pożarem plazmy Phoronu z sekcji atmosferycznej, zostaniesz zadźgany przez zazdrosnego członka załogi, sabotażystę bądź wyssany z stacji po jej rozszczelnieniu w wybuchu, niż dopadnie Cię nuda.
Wyborowe towarzystwo pałek paraliżujących ochrony w razie łamania Prawa Kosmicznego NSS, kochany klaun czy pełen bar drinków umilą pobyt. Do tego wygodne łóżko w dormitoriach dla strudzonych pracą. Zapraszamy!


Z ulotki reklamującej program NSS

MECHANIKA:

MU - Mechanika Uniwersalna. Do pobrania w necie. Zapoznajcie się z nią i na jej podstawie będziemy grać. Nie jest trudna.
Umiejętności wymyślę wam niedługo, teraz jest zbyt późno na to.

Odpisy przewiduje w ciągu 48h, gdzie każdy z graczy odpisuje po kolei, a potem odpisuje ja. Proszę o sprawne ruchy, to akcja pójdzie szybciej.

Z każdym z graczy skontaktuje się osobiście i przekaże niezbędne informacje odnośnie profesji/niuansów itd. Spokojna wasza rozczochrana

Doca nie przewiduje.


RESZTA?

Karty w formacie doc lub jeśli znajdzie się magik uzupełniający kartę z MU i prześle mi - będzie mega.
Poniżej mapa stacji.

N.S.S Centauri
 

Ostatnio edytowane przez Gveir : 23-12-2014 o 04:00.
Gveir jest offline