Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-12-2014, 09:13   #30
ObywatelGranit
 
ObywatelGranit's Avatar
 
Reputacja: 1 ObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnie
Nosferatu mrugnął parokrotnie. Po płomieniach pozostały tylko smrodliwe opary i ciemne plamy spalenizny. Gaśnica odrobiła pracę domową.

W czasie gdy rozpoczęła się debata o możliwych, następnych krokach, Scully skupił swoją uwagę na tym, na czym się znał najlepiej. Chwycił jeden z pistoletów maszynowych i obejrzał go dokładnie. Gdy tylko poczuł pod palcami drewnianą okładzinę, wspomnienia uderzyły ze zdwojoną siłą. Zmełł bluzg - obrazy, które przewijały mu się przed oczami, należały do dawno pogrzebanego życia.

Klasyczna "eM jedynka", którą cięło się Ubermenschów w Europie. Ciekawy zbieg okoliczności - teraz broń posłużyła do cięcia Ubermenschow w stanach. Nosferatu podał pistolet maszynowy brodatemu Hobbo, do którego zwracano się per "Road Devil":
- Dobre spluwy. Na pewno się przydadzą - rzekł. - Z resztą tak samo niewidoczny Szczur. - dodał. - Jeżeli chodzi o zbieranie informacji, nie zajmuje się niczym od wieeeeków. - wyszczerzył kły, w groteskowej parodii uśmiechu. Teraz podniósł głos i zwrócił się do ogółu:

- Zgłaszam się na ochotnika do grupy wypadowej. Ewentualnie mogę też pomóc zbadać sprawę razem z Road Devilem.
 
ObywatelGranit jest offline