Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2007, 21:15   #6
Geisha
 
Reputacja: 1 Geisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumny
Phoebe Valmare

Drobna, piegowata dziewczyna o błękitnych, dużych oczach bez słowa usiadła w kącie łóżka, które wybrała jako swoje. Wpatrywała sie pełnym dezaprobaty wzrokiem w swoją współlokatorkę, starając się uporządkować myśli. Ta dziewucha i jej kretyński bunt denerwowały ją i nie pozwalały się skupić. Zerwała z rudych, poplątanych włosów wstążkę, oplotła ją wokół drobnych palców lewej ręki zaciskając najsilniej jak mogła, i w milczeniu obserwowała, jak ich kolor przechodzi z bladego w czerwony, a potem w siny. Po chwili puściła wstążkę, i przyglądała się śladom, jakie zostawiła na jej palcach. Ogarniała ją wściekłość.
Papierosa...
Boże, ile by dała za to, żeby poczuć teraz smak dymu w ustach, w krtani, w płucach... Ale papierosy zabrali jej tuż po tym, jak zamknęli ją w areszcie. Nie miała ich przez cały proces, nie miała ich w chwili gdy dowiedziała się, że jej matka nie przyjdzie jej pożegnać, ani też gdy żegnała się z ryczącymi wniebogłosy dziewczynkami. Phoebe chciało się palić... Bardzo. A to irytowało ją jeszcze bardziej. Powoli zaczęła zdawać sobie sprawę ze swojego położenia. Zamknięta w domu o wojskowym reżimie z jakąś wrzeszczącą idiotką, która na pewno wpędzi ją prędzej czy później w kłopoty. Nie będzie spokoju, nie będzie ciszy, nie będzie książek...
Znowu oplotła wstążkę wokół palców, aż poczuła w nich pulsowanie. Zamknęła oczy. Znów była na szmaragdowej łące, delikatna trawa błyszcząca kropelkami rosy pieściła jej stopy. niebo nad nią było błękitne, tak jak jej suknia i kryształ, który miała w ręce. Gdzieś przed nią stado białych jak śnieg koni urządzało swoje harce. Jeden z nich wykrzykiwał przekleństwa piskliwym głosem...
Phoebe otworzyła oczy, ściekła. Ta dziewucha ze swoim piskiem wkradła sie aż do JEJ świata... Spokój! Chce spokoju... czy to aż tak wiele?!
- Zamknij się wreszcie! - rzuciła w kierunku współlokatorki.
 
__________________
Oto tańczę na Twoim grobie;
Ty, który wyzwałeś mnie od Aniołów...

Ostatnio edytowane przez Geisha : 25-03-2007 o 22:27.
Geisha jest offline