Dziękuję za zainteresowanie moim postem.
Na wstępie napiszę, że chodzi mi o grę w tradycyjnym stylu De Profundis, czyli listownej wymianie odręcznie pisanych listów. Według mnie opisany w podręczniku dodatek dotyczący gry poprzez email, odbiera sporo klimatu, oraz samych założeń gry.
Faktycznie ustalanie częstotliwości pisania listów jest trochę bezsensowna.
Jeśli chodzi o realia to lata 40-50 po wojnie są jak najbardziej dobre.
Podobnie jak 20.
Wydarzenia w uniwersum X-Files chciał bym umieścić w roku 1990, czyli czasie kiedy internet dla zwykłego człowieka nie był, aż tak łatwo dostępny.
Poczekam jeszcze dzień czy dwa i jeśli ktoś z graczy wyrazi zainteresowanie grą poprzez Pocztę Polską, wtedy stworzę tzw. pajęczynę w dziale rekrutacji.
Pozdrawiam.
TG. |