Nie oglądałem całego Matrixa, ani tym bardziej nie wgłębiałem się w fabułę, więc założyłem sobie, że Naruro to coś z settingu. Po nie przeczytaniu zaprzeczenia, jakoby chodziło o Naruto, muszę stwierdzić, że nawet mi się wydaje to kombo dziwne.
Osobiście zagrałbym w sesję w świecie Naruto, darzę ten komiks sentymentem i chociaż im dalej, tym był głupszy, przeczytałem do samego końca. Nie zagrałbym zaś w sesję o Matrixie, nie ciekawi mnie w ogóle.
Pewnie i tak nie znalazłbym czasu na grę, chyba, że skupiałaby się na krótkich postach. |