Wątek: Leworęczność
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2015, 18:11   #7
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Cytat:
Sporogenna (nie mam tu na myśli pojęcia z biologii grzybów ) bo ilu walczących tyle może być opinii. Ja osobiście miałem początkowo problemy, kiedy przeciwnik przekładał szablę do lewej ręki. Jako początkujący, walczący prawą ręką, byłem przyzwyczajony i podświadomie brałem za pewnik że przeciwnik również trzyma broń w prawej ręce, tak samo jak ja i że jego ataki zawsze będą wyprowadzane tą właśnie ręką. Problem zaczynał się kiedy koledze męczyła się prawica i zaczynał walczyć lewą. Nie miałem wyrobionych odruchów i obrywałem. Oj mocno! Ale odpowiednia ilość bólu i siniaków jest świetnym nauczycielem!

Doświadczony szermierz raczej nie da się na to złapać, bo cały czas analizuje ruchy przeciwnika i na nie odpowiada, nawet jeśli walczy tylko jedną z rąk, a drugą ma od mieszania herbaty. W przypadku walki bronią białą najlepiej wyrobić sobie umiejętność posługiwania się nią każdą z rąk, a nawet powinno się uczyć walki każdą ręką! Bo co zrobisz jak ktoś zrani cię w prawą rękę? Poddasz się bo lewą nie jesteś w stanie utrzymać broni i nie umiesz odwrócić postawy?
Oczywiście jeśli ktoś jest praworęczny to jest duża szansa, nawet jeśli to ćwiczył, że nie będzie posługiwał się lewą równie wprawnie. Ale powinien umieć choćby podjąć walkę w ten sposób.

Nie znaczy to że od razu taka osoba będzie oburęczna. Po prostu nauczy się obsługiwać jakiś przedmiot każdą z rąk. Ja przykładowo bez problemu mogę obsługiwać mysz lewą ręką bez zmieniania obłożenia przycisków, co nie znaczy że już coś jestem w stanie napisać czy narysować lewą łapą. Podobnie było z Kaczmarskim. Kolo grał tak samo ręką lewą jak i prawą bez przekładania strun. Po prostu nauczył się odwrotnie łapać chwyty (ponoć z lenistwa ), ale jak było u niego z "prawdziwą" oburęcznością to nie wiem.
W zasadzie większość rzeczy wynika nie z leworęczności czy praworęczności tylko z braku dobrych nawyków i posiadaniu pewnego wrednego nawyku nowicjusza, który powoduje, że zbierasz od jakiegoś miszcza za każdym razem kiedy zmieni on rękę. To ,że on Cię trafia nie oznacza, że jest leworęczny czy oburęczny - bo tak jak napisał Autumn to jest prawie niemożliwe aby to wyćwiczyć samemu.
W grze na gitarze mocny nie jestem - ale to nie broń biała więc to i tak offtop.
 
Asmodian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem