Mglista Dolina.
Zagubiona w Górach Szarych kraina, dom dla mieszkańców czterek wiosek i jednego zamku.
Uczony, co tu kiedyś z Nuln przybył, prawił, iż tysiące lat temu lud przybyły z południa, Remeanie, odkrył na tych terenach rudę miedzi i srebra. Jak kopalnię wyeksploatowano, miejsce zostało opuszczone - ale nie całkiem. Z czasem wielu ludzi szukających spokoju i dobrobytu zostało poddanymi rodu Gragenstofów, pod przewodnictwem którego, z pomocą Sigmara, wycięto wszystkich tych, co się z pokojem i dobrobytem nie zgadzali. Bandytów, zielonoskórych, potwory, co tam tylko na ludzi nastawało.
Pod zamkiem zwanym Rytnicą powstała pierwsza wioska: Koniary, a potem następne: Czarny Ruczaj, Srebrnica, Gawranica i Bobrzy Moczar. Co roku na jarmark pod Rytnicą zjeżdżali miejscowi i kupcy z Imperium, szczególnie łasi na skórki i skąpo wydzielane przez najady Srebrnicy maleńkie grudki kruszcu. A co kilka lat Gragenstofowie udawali się w szeroki świat, by wśród zaprzyjaźnionych rodów stosownych partii dla swego potomstwa szukać.
Górska pogoda, zgłodniałe drapieżniki i nieliczni bandyci nie ułatwiali życia prostym ludziom, były jednak powodem, dla którego niemal każdy opiekę feudała sobie chwalił i w zgodzie z sąsiadami żył, nawet, jeżeli czasem gorzkie słowa w gardle przełknąć musiał. Co jakiś czas trafił się jednak we wspólnocie niespokojny duch, któremu pierścień gór wokół doliny zdawał się być ciasny. Pytał on kupców o krainy poza górami - i czasami z nimi odchodził. Tak też było i tym razem.
Zwykle kupcy wyruszali w drogę powrotną do Imperium tuż po jesiennym jarmarku, w obawie, iż niespodziewany opad śniegu zmusi ich do przezimowania na końcu świata. Po ich odjeździe mieszkańcy doliny nadal gromadzili piękne, zdobyte na odkarmionych przed zimą zwierzętach skórki, a nie było ich komu kupić. To była okazja dla kupca, który potrafił zaryzykować dla zysku. Ceny skórek były tym niższe, im bliżej było zimy - za to w Imperium można je było sprzedać po wyższych cenach spóźnialskim amatorom ciepłych okryć.
Kupcem, który zaryzykował dla zysku w tym roku, był Sigurd Fartag. Wraz z nim i jego pomocnikami do Imperium wybierał się młody tkacz Elynd i jego żona z dziećmi, skuszeni wizją wielkiego miasta i godziwych zarobków w pracy dla Sigurda. Kupiec uznał jednak, że Ulwyr, jego ochroniarz, Bolgr Rudy - najemnik i dwóch poganiaczy mułów, Jorg i Skand, to zbyt szczupła eskorta dla wiezionych dóbr. Całe szczęście, zdołał nająć na ochroniarza śmiałka, który zapragnął opuścić Mglistą Dolinę.