Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2015, 10:34   #7
dzemeuksis
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
- Zgaś ogień! - podrzucił Moritz Thurinowi, który ze zrozumiałych względów wyjątkowo nie pchał się do bitki. Góral też nie był w pełni sił, więc miał zamiar unikać zwarcia, jak długo się da. Rutynowym ruchem naciągnął cięciwę na łuk i skoczył ku wylotowi jednego z korytarzy, który mimo krętości pozwalał dostrzec wroga już na wejściu do jaskini. Zajął bezpieczną, względnie wygodną pozycję i nałożywszy strzałę na cięciwę szykował się do naciągnięcia, przymierzenia i strzału, kiedy tylko wróg wkroczy do groty. Miał oczywiście nadzieję, że nie będzie to potrzebne, Felix słusznie próbował załagodzić sprawę. Niestety realnie patrząc szanse uniknięcia rozlewu krwi były znikome. Bardziej zastanawiał się nad tym, czy przed wypuszczeniem strzały ostrzec przeciwnika, żeby ów miał szansę wycofać się i powstała okazja do pertraktacji.
 
dzemeuksis jest offline