Cóż. Ja po prostu zajmuję się raczej drugą edycją. Kiedy zaczynałem swoją przygodę z erpegami właśnie od drugiej edycji zaczynałem. Pierwszą po prostu się już nie zajmuję bo to zupełnie inna bajka.
A więc, tak, chodzi mi tu o historię tej alternatywnej, drugiej edycji