Aż żałuję że na LI jestem świeżak, bo zapowiada się sesja z rozmachem i mocniejsza postać by się przydała.
Miałem swego czasu postać elfiego najemnika (fabularnie najemnika, profesja nieco inna), polującego szczególnie zajadle na zwierzoludzi (prywatna vendetta), a w wyniku przebytych traum cierpiącego na paranoję. Myślę że by tu pasował, ale to postać grana na papierze była. Po prawdzie historia postaci byłaby do naskrobania od nowa (bo wiele z niej nie pamiętam, a nie była spisywana). |