Lekki uśmiech było słychać od Quinna.
- Pusty przestrzeń wpływa na mózg. Często wychodzi źle.
Quinn miał poważną twarz z szeroką szczęką, ale włosy białe stały na końcu w stylu Einstein-a, tylko bez wąsów. Westchnął jak się odpiął.
- Mam na imię Quinn Eliza, będę waszym kwatermistrzem. Dzwońcie do mnie jak będziecie potrzebować dostarczyć cokolwiek. Wezmę kawę, jeszcze się nie obudziłem.
Zaczął się ruszać, rozciągać kości i mięśnie. |