Aleksander jeszcze przez chwile leżał niczym sparaliżowany na łóżku nie mogąc wydusić z siebie słowa. Nie wiedział kim jest tajemnicza postać i skąd zna jego imię... Poczucie lęku podęgował fakt, iż nie mógł zobaczyć kim jest osoba, która jest z nim w pokoju. Jedyne czego mógł się domyślać to, że ma dobry gust co objawiło się doborem perfum.
Mimo początkowego odrętwienia szybko doszedł do siebie. Delikatny głos wydawał się nadal brzmieć w jego uszach uspokajając go nieco.
Aleksander po chwili, tym razem już zdecydowanie spokojniejszym tonem, ponowił swoje pytanie:
- Kim jesteś?
Oprócz samej odpowiedzi na pytanie chciał poraz kolejny usłyszeć ten łagodny głos, będący niczym muzyka dla jego zmysłów...
__________________ 7 lat i 16 dni poza forum, ale nareszcie wróciłem. Pozdrowienia dla tych, którzy jeszcze mnie pamiętają :) |