Bill stał przy otwartym oknie żeby nie przeszkadzać innym swoim odorem a przynajmniej ograniczyć te nieprzyjemności do minimum. - A może po prostu urwali się z miasta ? Ktoś obserwuje drogi wyjazdowe ? Albo może jakoś kanałami czy innym sekretnym wyjściem? Ja bym tak zrobił na ich miejscu trzeba by sprawdzić ten trop. - Dorzucił swoje do dyskusji. |