Reakcja na słowa i odkrycia Smitha - On nikomu nie raportował myślał, że jest RD i wystawiłby nas przy najbliższej okazji, więc śledzenie go było bez sensu - Wyjaśnił Smithowi - Ci policjanci są prawdopodobnie po naszej stronie, więc jak chcesz to mogą ci odstawić „jednorękiego bandytę" do klinki. Lepszego transportu chyba nie zorganizujemy
Eric odnalazł nowe ślady i przyniósł je, gdy Adam siedział już na motorze - Doskonała robota Herr Eric - Pochwalił Tremera, po czym zaczął przeglądać karty - Tego zabiliśmy tutaj a tych widzieliśmy w wizji - Skomentował zawartość nowych teczek.
Gdy przeczytał o niedoszłym zamachowcu jedynie uniósł brew w zdziwieniu, po czym nie zmieniając wyrazu twarzy równym głosem rzekł - No, tak cóż mogłem oczekiwać po Carskim wypierdku? Zupełny brak ogłady i kompletne barbarzyństwo. Chyba powinienem być szczęśliwy? Moja przykrywka zadziałała perfekcyjnie nikt nie podejrzewał, jaka jest moja realna potęga. Ten anarchista też powinien się cieszyć, że nie spotkała go śmierć z ręki mojej lub moich guholi czy oni naprawdę sądzili, że się nie zabezpieczyłem? Jak oni przetrwali tak długo w swych kainickich życia wykazując tak lekceważący stosunek do otoczenia? Zaczynam podejrzewać, że tym miastem rządził od dawna Sabat a tak zwana władza była listkiem figowym powstrzymującym wojnę, bandą upośledzonych użytecznych imbecyli, którymi opiekował się Gerold... - Zaczął kręcić głową w zniechęceniu. - Oh, proszę wybaczyć znów daje o sobie znać moja tendencja do monologów - Uśmiechnął się przepraszająco - Planuje udać się do domeny Pana Antoniego, aby przekazać mu informacje o najnowszych wydarzeniach czy zechce się Pan zabrać ze mną? Zmieścimy się we dwóch - Zaoferował.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 29-03-2015 o 00:42.
|