Cytat:
A czy DnD swoją budową i konstrukcją nie zawęża gry do przewag bojowych i - w konsekwencji - wyścigu zbrojeń bo każdy chce się wykazać i przyexpić? Czy nie jest tak, że cała budowa systemu skłania do poświęcenia odgrywania dla metagrowego myślenia co zrobić żeby zyskać większe mechaniczne korzyści?
|
Żeby zrozumieć moje zacytowane zdanie, mała podpowiedź:
Jak podstawisz d20 zamiast D&D, to masz rację.
---
Wyjaśnienie:
Wcześniejsze edycje D&D (nie te robione przez WotC i nie na mechanice d20) dawały większe pole do manewru słabym mechanicznie postaciom, w myśl idei, że nawet wykulanie STR 18 na 3d6 nie zastąpi sprytu gracza. 3.0. i 3.5. omijam właśnie z powodu takich zoptymalizowanych półorków barbarzyńców. Może jedynie z wyjątkiem czwartej edycji, gdzie gra nie postacią, a talią CCG była założona z góry i ukierunkowana na prawie planszówkowe bicie encounterów, a mechanika nie była tak męcząca (wszystko na kartach).