Ruszyliście dalej i po kilkunastu minutach, nie niepokojeni dobrnęliście do miejsca, gdzie ściek biegnie pod murami i spływa w dół po ścianie Fauschlagu. Otwór wylotowy zasłonięty był żelazną kratą, dokładnie taką samą jak ta, którą wybiliście wchodząc do kanałów. Rozejrzawszy się, Ibrahim zauważył iż nieopodal wylotu ścieku znajduje się świeżo wydrążone przejście. Podeszliście bliżej i zobaczyliście że jest ono niezbyt duże, miało może około 1,5 metra wysokości, prowadziło poza tym kilka metrów dość stromo w dół. |