Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2015, 22:10   #7
Dornier
 
Dornier's Avatar
 
Reputacja: 1 Dornier nie jest za bardzo znanyDornier nie jest za bardzo znanyDornier nie jest za bardzo znanyDornier nie jest za bardzo znanyDornier nie jest za bardzo znanyDornier nie jest za bardzo znanyDornier nie jest za bardzo znany
<Słuchałem szumu wahadłowca aż wylądował. Zasalutowałem do wychodzącej pani major, po czym sam zacząłem zbierać się do wyjścia.>

-Chodźmy Tom.

<Po tych słowach wyszedłem z wahadłowca i od razu rzucił mi się w oczy krajobraz miasta, stałem na lądowisku oglądając to co zastałem wyobrażając już sobie co mnie czeka w punkcie medycznym. Z zamyśleń wyrwał mnie jakiś szturmowiec. Wsłuchałem się w to co mówi.>

-Dziękuję siehżancie. Acha zhóbcie coś do cholehy z tymi ciałami bo jeszcze nam epidemii tu bhakuje. To jest hozkaz.

<Szedłem w kierunku lazaretu dziękując w umyśle najmilszej że pomogła mi zwalczyć moją niepewność i wydawanie poleceń przychodzi mi łatwiej niż kiedyś. "Co ja bym bez ciebie zrobił kochana Luno, żałuję że nie mogę być teraz blisko ciebie.">
 

Ostatnio edytowane przez Dornier : 21-04-2015 o 00:54.
Dornier jest offline