Drizzt
Drizzt z kamienna twarza mierzyl spojrzenie mlodego bosmana, po czym rownoczesnie z nim wybuchnal gromkim smiechem. - Chyba, ze nam ze strachu nie otworza!
Uscisnal wyciagnieta reke Felixa przedstawiajac sie wyraznie - - Drizzt Do'Urden.- Nastepnie wyciagajac swoja w kierunku Edwarda dodal skromniej - Wojak okretowy. - Poki co - dokonczyl w myslach.
- Fakt - rozbawiony elf zagadnal na pozor powaznie. - Propozycja wlasciwa nawigatorowi- rzekl z usmiechem do Felixa- No to moze wkrotce bedziemy mieli wiesci z pierwszej reki - dokonczyl patrzac na Edwarda - Bedziesz Wasci bosmanem na tej lajbie? - zapytal mlodzienca. |