Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-04-2015, 22:02   #7
Lord Cluttermonkey
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Cytat:
Chyba szykuje się drużyna mężów awanturników!
Nawet byłoby to mile widziane, ponieważ kreowany świat Wam jako graczom będzie mało znany. Także zdobywanie detali na temat innych ras, które od fantastycznego kanonu różnią się pewnymi niuansami, będzie dodatkowym smaczkiem. (Nie wspominając już o tym, że są nieznane fakty o samej Górze, które, raz odkryte, można opublikować i uzyskać dużą sumkę. Także szukanie tajemnic może być celem samym w sobie.)

Gra humanocentryczna też ma swoje zalety - mimo że tło przygody brzmi epicko (eksploracja miejsca, w którym kryje się tajemnica świata), to chciałbym, żeby bohaterowie byli takimi awanturnikami z prawdziwego zdarzenia, jak w pulp fantasy: margines społeczny, niewielu z nich szuka czegoś więcej niż sztuk złota i kobiety na noc (choć czasami udaje się zdziałać coś szlachetnego), parają się magią, która bywa niebezpieczna (w Heroes & Other Worlds koszt zaklęcia wyrażony jest w Punktach Życia) i do tego żyją w świecie, który oprócz tego, że w 80% nieznany, to w 20 pozostałych procentach skorumpowany.

Dobrze to opisuje wspomniany James Maliszewski na swoim blogu, jak i nasze rodzime Inspiracje.

Cytat:
Podręcznikowy opis świata D&D, postapokaliptycznego i brutalnego, pulpowego i szerokiego gatunkowo, stanowił bazę dla wszystkich kolejnych settingów niemal wszystkich kolejnych gier RPG w latach 70-tych. Rycerze Króla Artura i chciwi Używacze Magii czają się w zamkach, by wyzywać pechowych wędrowców na pojedynki. Evil High Priests, odhumanizowani i dziwni, mieszkają w fortecach na dnie oceanów. Marsjanie opanowali pustynne rejony, a bagna roją sie od dinozaurów. Na ulicach podupadłych miast łatwo napotkać ożywione trupy (z wampirami i mumiami na czele). Słońce rzadko świeci w kampaniach oryginalnych Dungeons & Dragons - wędrując po Dziczy, Awanturnicy zazwyczaj się gubią na skutek braku orientacji wedle słońca. Tracą zapasy i umierają z głodu lub od szponów dowolnie potężnych, losowych bestii. W miastach, pomiędzy przygodami, bezlitośni władcy nakładają przeróżne podatki i myta - nie warto więc ryzykować życia dla kilku GP. Łup musi być bogaty.
Cytat:
Nie jest to dosłownie średniowieczna Europa. Hyboria Howarda też nie do końca. Tuż „za rogiem” można spotkać Zaginiony Świat, wejście do Pustej Ziemi lub odnaleźć bazę Barsoomian i przenieść się do Miast Marsa. Po dwudniowej i zabójczej podróży, odkrywamy nagle społeczeństwo małp, rządzone przez zaginionego 20 lat temu członka szlachetnego rodu. Grupy poszukujące go nie wracały albo wracały z niczym. Postacie graczy - jak i punkt światła, z którego się wywodzą - mają ograniczone "pole widzenia" – tak jak człowiek w gęstej mgle. W punkcie startu nie ma wyczerpujących informacji o otaczającej go Dziczy, co najwyżej jakieś niejasne plotki, urywki legend. Poszukiwania w mrocznych i gęstych lasach prawie zawsze zawodzą, granic pobliskiego bagna nikt nie zna, a większość gór jest po prostu niezdobyta. Nikt nie wie skąd i dokąd prowadzi rzeka przepływająca przez miasto, ani też nie wie, po co ich starożytni i zapomniani poprzednicy budowali szeroką drogę, która znika w odległym dzień jazdy konno kanionie.
Jak bardzo szeroki jest świat, możecie zauważyć już we wstępniaku. Areon odpowiada pewnej planecie z naszego układu słonecznego, nie powiem jakiej.

Zaznaczam wysoką śmiertelność i konieczność kombinowania - postacie można na początku już tak wykręcić, że zawsze trafiają, ale co z tego (Nec Hercules (...)) - w wielu sytuacjach częściej przyda się spryt gracza, współpraca, właściwa ocena podejmowanego ryzyka, itd. itp. Będzie to gra przygodowa pełną parą.
 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: psionik, Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 27-04-2015 o 22:09.
Lord Cluttermonkey jest offline