Szar pogrzepał za pazuchą i wyciągnął monetę, która wpadła mu w dłonie, licząc, że srebrna, w końcu niedawno dostali zapłatę... Zanotował w pamięci wyjścia - z przyzwyczajenia raczej, bo nie spodziewał się, że będą musieli nagle uciekać z tego przybytku... Gdy dobije targu odnośnie jedzenia (rzut 18), wyszukuje wzrokiem kogoś, kto wygląda na miejscowego, dosiada się do niego i bez owijania w bawełnę wypytuje o spalone ruiny. |