Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2015, 15:56   #6
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Otwin nie mógł za bardzo przyśpieszyć bowiem koza koniem nie była to i galopować tak samo szybko nie mogła. Droga jednakże była bardzo miłą odskocznią od codzienności, w prawdzie trochę nudną, ale widoki były relaksujące. Przestrzenie pełne lasów, a gdy te się kończyły zaczynały się porośnięte trawą i bujnymi kwiatami pastwiska. Pogoda byłą ładna, a i narzekać nie było na co.

Po kilku godzinach mozolonej jazdy bohaterowie dotarli na miejsce. Na pierwszy rzut oka wieś nie była zbyt wielką. Oprócz chałup dało się z daleka zauważyć młyn. Bohaterowie skierowawszy się ku centrum, gdzie zazwyczaj znajdowała się karczma, po drodze minęli kuźnie i oczywiście kilka chłopskich chałup po czym doszli do niewielkiej gospody "Pod Rozbitym Kuflem". Gdy tylko bohaterowie doszli na wcześniej wspomniane miejsce od razu zauważyli spore zamieszanie przed karczmą. Wszyscy widzieli jak gromadzą się tam mieszkańcy wioski i głośno o czymś dyskutują. Bohaterowie przybyli na wieś aby pojmać zmierzającego w tę stronę szaleńca, czego mieli się złego spodziewać. Szli przed siebie będąc dostatecznie blisko chłopstwa, a to zwróciło uwagę mieszkańców, przez co prawdopodobnie wrzawa ucichła. Bohaterowie znaleźli się w centrum zainteresowania.


Wieśniacy zaczęli się im bacznie przyglądać, zwracając szczególną uwagę zwłaszcza na widoczne uzbrojenie. Nie było czymś nadzwyczajnym, aby zauważyć, że coś jest nie tak. Nikt otwarcie nic nie mówił do bohaterów panowała cisza, jednakże ci będący na koniach zauważyć mogli, że wieśniaków jak gdyby z każdą chwilą zaczyna przybywać.
 
Inferian jest offline