Adam Waller był osobą która na porachunkach mafii straciła już wiele, już wcześniej podejrzewał że coś się święci w miasteczku. Gdy wyciągnął ciało sołtysa z śmietnika, i zobaczył ilość kul i ich rozbieżność - był pewien że to mafia. -To bez wątpienia początek działania mafii, miasto musi czym prędzej zwalczyć tą zarazę! - Przemówił do zebranych. -Z nimi nie ma żartów, nawet pani starsza może być ofiarą ich zbrodni. -Powiedział zwracając wzrok w stronę babci Peggy.
Gdy tylko gwar opadł, udał się do swojego sklepu. Ustanowił wielki szyld, ogłaszający specjalne zniżki na broń. Ale tylko dla tych którzy udowodnią że z mafią nie mają nic wspólnego, po czym i własne sztuki naładował i przygotował do akcji.
__________________ It's only after we've lost everything that we're free to do anything. On a long enough time line, the survival rate for everyone drops to zero. |