Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2015, 11:15   #1
AdiVeB
 
AdiVeB's Avatar
 
Reputacja: 1 AdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumny
[Neuroshima] Wanted! Dead or Alive...

„Wanted! Dead or Alive...”

Teksas – Stan samotnej gwiazdy, czas w tej części Zasranych Stanów zapętlił się i cofnął. Nie dojrzymy tutaj maszyn wielkiej puszki, radioaktywnego gówna, nie usłyszymy też frontowych salw artyleryjnych... Tutaj po raz kolejny nastał czas kowbojów, niueustraszonych szeryfów z jajami ze stali, przepełnionych saloon’ów i hodowania bydła. Zielone pola, po których biegają krowy, kwitnące drzewa, okolica gdzie ciepły południowy wiatr obwiewa rondo kapelusza kiedy strzelasz do meksykańca próbującego ukraść twojego ulubionego konia... tak, w pewnych miejscach czas się po prostu cofa...

Rosewell. Pogranicze Teksasu i dawnego Meksyku, dzisiaj nazywanym Hegemonią. Mieścina jest podzielona na dwie części. Część meksykańską i część teksańską, a granicę wyznacza dawna międzstanowa 285-tka. Mimo całkiem sporej niechęci graniczącej wręcz z nienawiścią, w której tkwią obie strony, panuje tutaj spokój, napięty ale jednak. Rosewell jest strefą zero, zawarto tutaj rozejm, panuje porządek, rozkwita handel i póki każdy siedzi po swojej stronie stołu nie ma nadmiernych zgonów. Ale że Banditos ciężko jest odgonić i zabronić im napadania na farmy, to i kowboje z Teksasu nie próżnują pokazując, że mają cojones i nie pozwolą sobie aby jakaś banda brudasów ich okradła. No i spluwy idą w ruch... strzelaniny rodem ze starych westernów pogrążają miasto w chwilowym chaosie... później wszystko wraca do normy i znów panuje spokój. Taka sytuacja ma miejsce średnio raz albo dwa razy w miesiącu.


Witam wszystkich.
Mamy zamiar poprowadzić kampanię... tak kampanię w świecie Neuroshimy. Wraz z doświadczonym Leminkainen’em chcemy pomistrzować wam kilka przygód wiążących się w spójną całość. Mam nadzieję że znajda się chętni – czego oczekujemy? Przede wszystkim rzetelności i możliwie częstego postowania. Nie mówię tutaj o poście na dzień lub dwa ale raz na tydzień każdy będzie musiał napisać coś. Fantastycznie by było jakbyśmy ustalili tutaj wewnętrznie że ilość postów tygodniowo to dwa! Byłoby idealnie. Choć życie jest życiem i wiadomym jest że obsuwy się zdarzają.

Jeśli chodzi o was i wasze karty postaci to chcielibyśmy dostać je wcześniej jeszcze w trakcie tworzenia zarysu przygody ponieważ ma to być ambitny projekt i chcemy część wątków i zdarzeń ułożyć własnie w oparciu o wasze postaci. W końcu przecież prowadzimy to dla was i to wy macie się dobrze bawić – my tylko jesteśmy tu żeby nosić kulę i uprzykrzać wam życie. Na pewno też nie raz będziemy mieć z tego niezły ubaw.


System: Neuroshima 1.5

Mechanika: Ołów

Kolor: Rdzawa Stal

Setting: Pogranicze Teksasu i Meksyku (okolice El Paso)

Drużyna: 4-5 graczy (gracze się znają i wędrują z sobą od dłuższego czasu – możecie sami wewnętrznie później ustalić jakie panują między wami relacje ale generalnie jesteście przyjaciółmi)

Co będzie?: Dla wczucia się w klimat radzę przeczytać pierwsze opowiadanie w podręczniku podstawowym zatytułowane „Tornado Blues”. Chodzi o klimat – tylko i wyłącznie, proszę nie wysnuwać żadnych pohopnych wniosków.

Zaproponujemy wam setting zdala od frontu, wielkiej puszki i problemów północy. Skupimy się na moim zdaniem najbardziej oklepanym ale zarazem również chyba najciekawszym aspektem posapokaliptycznego pustkowia. Autostrada, gangi, bójki barowe, teksańskie farmy, twardzi szeryfowie, porwania, najazdy na wioski, ochrony konwojów, może napadanie na konwoje... zależy, bo wszystko będzie zależeć od was. My tu wam tylko dajemy opcje.

Prosze się bardziej nastawić również na to że wasza ukochana amunicja nie będzie wszędobylska. Jak macie pompkę i kilka do kilkunastu loftek śrutowych to jesteście szczęściarzami. Ah... proszę też nie zakładac skrajności że broni palnej będziecie używać jako broni białej. Spokojnie. Wszystko będzie! Ale będziecie musieli na wszystko zapracować.
Do tego liczyć się będzie wszystko. Zmęczenie, głód, pogoda, choroby, pragnienie, może nawet skażenie... Się zobaczy.

Postacie: To na co czekacie! No więc ucieszylibysmy się z postaci raczej nastawionych na dobro lub chociaż neutralnych (pamiętajmy że mówimy tu o aspekcie moralności postapokaliptycznej w której jak jesteś dobry i pomocny to najlepsze co może cię spotkać to kulka w łeb albo kosa w żebro). Jak komuś zależy może grać sukinsynem, niczego nie będziemy zabraniać. Proszę tylko miec na uwadze to że jesteśmy wymagający i czepialscy, a karty które wg naszych chorych urojeń będą słabe albo nie będą nam pasowały do koncepcji po prostu odrzucimy. Jeśli któraś z postaci które odrzucimy będzie naprawdę niezła to autor postaci dostanie szanse na kilka zmian pod naszym skrzydłem.
Kontynuując wątek postaci chcielibyśmy żeby postaci były „normalne”. Nie chodzi o brak skaz na psychice. Chodzi o normalnych w sensie:

1) Żadnych cyborgizacji (Koniec, kropka – rdzawa stal... pamiętajcie)

2) Krzywo patrzymy też na mutacje ale jak komuś bardzo zależy możemy podyskutować

3) Ze względów czysto koncepcyjnych odrzucamy profesje: szamanów, wojowników klanu, szczurów, treserów bestii. Czyli jak widzicie nic co dzikie i śmierdzące... Proste... Za to dopuszczamy wszystkie inne profesje nawet te z www oraz dodatków fanowskich (proszę jednak uzgadniać z nami wybór profesji spoza oficjalnych podręczników) Nie znaczy to że ktoś nie może np zagrać czerwonoskórym – pisałem tu o stereotypowych profesjach

4) Prosze też od razu odrzucić marzenia o broni pokroju granatniki, zaawansowane technologicznie drogie zabawki snajperskie. Ceny takich zabawek poszybują u nas drastycznie w górę. Się ma w końcu monopol nie?


Przechodzimy do zasad mechanicznych czyli wasze kochane punkty które możecie wydać. No cóż, przez wzgląd na te wszystkie dziwne restrykcje wszystko wygląda tak:

1) Pochodzenie – bez zmian, wybieracie pochodzenie i jedną cechę z niego, wszystkie oficjalne dodatki dopuszczone

2) Profesje – pomijając wyżej wymienione restrykcje to bez zmian, wybieracie jedną profesje i jedną cechę, tutaj również wszystkie oficjalne dodatki dopuszczone

3) Współczynniki – macie 65 punktów od firmy plus 1 punkt z pochodzenia na rozdanie, zero losowania

4) Specjalizacje – wybieracie jedną i podczas gry jak będziecie dostawać punkty doświadczenia będziecie mogli wykorzystać tę specjalizacje właśnie do obniżenia cen nowych umiejętności i rozwijania się.

5) Umiejętności – 100 punktów, ani jednego więcej... nawet nie próbujcie!

6) Sztuczki – możecie wybrać 2 sztuczki, za uzupełniony formularz oraz naprawdę ciekawą postać dostaniecie 3 gratis (wybierajcie od razu 3 z zaznaczeniem która ma byc gratisowa), warunki musicie spełniać!

7) Choroby – Absolutnie bez zmian ale za to każda choroba z dodatków wchodzi w grę, a za wybranie paskudnej choroby będą nagrody

8) Reputacja – bez zmian, chcecie kupujcie, nie chcecie nie kupujcie, proste

9) Formularz – bez zmian, nieobowiązkowe ale będą nagrody za ciekawe odpowiedzi

10) Sprzęt – dokładny opis będzie niżej, tutaj pozwolę sobie zaznaczyć że macie 200g

11) Historia postaci, wygląd, charakter, etc.

Sprzęt:
Teraz pora na sprzęt i wasze gambelki. Wyżej jest napisane że macie 200g. Z jednej strony całkiem dużo ale odchodzimy tu od rozdawania wam amunicji za darmo. Amunicję kupujecie sami. I nie jak w większości sesji że cena podręcznikowa to cena za 10 sztuk... nie nie... Cena podręcznikowa to 2 sztuki amunicji danego kalibru.

Jeśli chodzi o zestaw startowy czyli to co dostajecie od firmy to w sumie bez zmian. Do wyboru macie ten z podstawki lub ten z ołowiu. Możecie tez skleić sobie własny zestaw startowy modyfikując już gotowe. Wszystko oczywiście w ramach rozsądku. Do zestawu startowego doliczacie sobie 2 porcję jakiegoś jedzenia, litrową butelkę wody oraz 5 dawek leku a wybrana przez was chorobę.

Znajomości: Nie jest to obligatoryjne, dostajecie na to 100g, ciekawe znajomości i historie z nimi związane jak również zaczepki fabularne będą darmowe, uwaga gamble na znajomości mogą byc również wydane na zwierzęcego towarzysza.


Karty proszę przesyłać na : adiyami@interia.pl

Poniżej wzór karty - takie chcielibysmy otrzymywać.

Zdjęcie waszej postaci
Imię i nazwisko: xxx
Pochodzenie: xxx
Profesja: xxx
Specjalizacja: xxx
Cechy: xxx, xxx
Choroba: xxx
Słowa klucze: np. Łowca aligatorów, rewolwerowiec, bezduszny, etc.
Reputacja: xxx
Sztuczki: xxx

Współczynniki:
Budowa xx Percepcja xx Spryt xx Zręczność xx Charakter xx

Umiejętności: wypisane po kolei (w nawiasie naliczane punkty) np.
Pakiet Sprawność (5 pkt.), Kondycja 4 (14), itd.

Ekwipunek

Ubranie: opis ubrania, wszystko co nadprogramowe ma mieć w nawiasie cenę
Wyposażenie: lista wyposażenia (w nawiasie ceny)
Broń: lista broni i amunicji (w nawiasie ceny)

Łącznie wydano: xxx g

Opis Postaci
Tutaj opis, historia, charakter, etc.

Formularz
1) Jest późny wieczór, od zachodu zbliża się wichura, pierwsze podmuchy poruszają konarami skarłowaciałych drzew. Wyłaniasz się zza załomu muru, przekraczasz ulicę i wchodzisz do knajpy. Panujący w niej zgiełk ustaje, a zgromadzeni wewnątrz dostrzegają...

2) Siedzisz przy barze, rozglądając się po zniszczonych, poprzecinanych seriami pocisków ścianach. W pewnym momencie dosiada się facet o krzywym spojrzeniu i stawia ci piwo. Co robisz?


3) W końcu jeden z tych palantów podchodzi do jakiejś laski i bez słowa uderza ją w twarz. Panienka przewraca się na ziemię, on kopie ją, a następnie łapie za włosy i wyciąga na zewnątrz knajpy. I co ty na to?

4) Zamieszanie się kończy, wracasz do knajpy jakby nigdy nic, siadasz, zamawiasz kolejnego drinka, cicha muzyka uspokaja cię. Wracasz wspomnieniami do dawnch dni, do czasów młodości. Wspominasz rodzinę...


5) Przypominają ci się słowa twojego ojca. Możesz je powtórzyć?

6) Nagle spokój zostaje brutalnie przerwany hukiem wystrzału. Ktoś kogoś postrzelił, teraz wychodzą na zewnątrz, słychać krzyki, jeszcze jeden huk wystrzału. Ktoś właśnie kopnął w kalendarz. Dobrze, że to nie ty, co?
 

Ostatnio edytowane przez AdiVeB : 01-06-2015 o 16:03.
AdiVeB jest offline