Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-06-2015, 22:55   #3
Deszatie
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Arcon ocknął się w niewiadomym miejscu i czasie. Ból stopniowo przywracał mu przytomność. Wizja, którą zapamiętał, przyprawiała ciało o dreszcze, mimo panującego upału. Ciało młodzieńca, choć przywykłe do trudów, odczuło wyraźnie piekło niedawnego sztormu. Lurker niezdarnie podniósł się na kolana. Zasyczał z bólu. Nie potrafił dokładnie zdiagnozować obrażeń, które dokuczały mu przy każdym ruchu i oddechu. Mimowolnie rozejrzał się wokół, szukając sylwetki wuja. Niestety na plaży dostrzegł tylko szczątki kutra...



Te przysporzyły mu dodatkową dawkę boleści. Z "Nautą" wiązało się bowiem wiele wspomnień. Jego kariera nurka była ściśle związana z tym statkiem. Wyposażenie i sprzęt stały się daniną dla Noasa. Ale to były tylko przedmioty, które można zawsze zastąpić. Strata wuja... natychmiast oddalił tę myśl, wierzył, że stryj zdołał ocaleć z nawałnicy. Nie taki los był mu przeznaczony. Krewny zawsze powtarzał, aby mieć nadzieję, bez względu na okoliczności. To był credo Louisa, które Arcon zamierzał realizować.

Rozejrzał się po odcinku plaży i sąsiadującej z nią ścianie soczystej zieleni. Kolejno dochodziły do niego odgłosy wyspy, świadczące, iż nie jest iluzją. Fale huczały, atakując klify i penetrując pobliskie jaskinie. Przynosiły wspomnienie sztormu, który zniszczył "Nautę", krzyżując plany żeglarzy. Z drugiej strony ptactwo radosnym świergotem ożywiało jego zmysły i wywoływało sielankowe skojarzenia. Denis ruszył wolno w stronę rozrzuconych fragmentów łodzi. Miał zamiar poszukać przedmiotów, które mogłyby mu się jeszcze przydać. Najbardziej pożądana była woda pitna i prowiant. Część desek wykorzysta na zbudowanie schronienia. Nie chciał być widoczny na plaży, zamierzał ukryć się w cieniu pobliskich drzew. Dym widoczny ponad szczytem góry, utwierdzał go w przekonaniu, że musi być gotowy na niespodzianki... Później cierpliwie poczeka na nadejście nocy i panoramę nieba, która może dostarczyć mu wiedzy o orientacyjnym położeniu wysepki.

Pamiętał dobrze ich ostatnią pozycję przed nadejściem burzy. Nawigacja nie stanowiła dla niego problemu. Denis bał się jedynie... samotności...
 
Deszatie jest offline