Trzech wiedźminów podróżujących razem się zdarza, spójrzcie na Letho, Serrita i Egana (gdy dołączył do nich Geralt, to nawet czterech), czy Lamberta, który współpracował z Aidenem (tak, wiem że to dwóch ale nadal nie jest to samotna podróż). Tak, wiem że to już twórczość CDP, a nie Sapkowskiego bezpośrednio, ale nadal ten sam świat.
Wiedźmini rzadko podróżują w grupach, to fakt. Ale gdy problem przekracza możliwości jednego, to czemu nie sięgnąć po pomoc kolegów po fachu? Lepiej chyba podzielić nagrodę na 2, 3 albo nawet 4 niż nie dostać jej wcale. |