Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2015, 16:05   #3
brody
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 brody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputację
Monica i Lucius szykowali się do wyartykułowania swoje wściekłości, ale nie zdążyli.
- Skowyt! - ryknął Walther, a jego głos niósł się gromki echem po całej wyspie, a być może i po całym jeziorze. - Marny żart kojocie. Bardzo marny. Stać cię na więcej.
- Gdyby nie nasze prawa - syknął Lucius - Wyssałbym cię do cna. Jestem jednak wariatem, więc czasami zapominam o panujących zasadach. Pilnuj zatem swojej kity kojocie, bo nigdy nie wiadomo kiedy spotkamy się w ciemnych kniejach.
- Lucius! - ponownie ryknął niedźwiedzilak - Pilnuj się!
Monica stała tymczasem z rękami założonymi na piersiach i wpatrywała się w kojota.
Stary Tzimisce także patrzył na Nuwisha, aby po chwili przesunąć spojrzenie w kierunku Walthera.
- Powtarzam spokój! Spotkamy się jutro o tej samej porze i omówimy wszystko, co się tutaj stało - zakończył niedźwiedziołak ostatecznie kończąc zebranie. Przynajmniej taką miał nadzieję.
 
__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.
brody jest offline