Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2015, 20:41   #6
Okaryna
 
Okaryna's Avatar
 
Reputacja: 1 Okaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputację
Arinf - rosjanin z samej stolicy najwspanialszego i najpotężniejszego państwa na tym zawszałym świecie. Nieufny i wrogo nastawiony do wszystkich, którzy z Rosją nie maja nic wspólnego, a szczególnie: Polaków, Żydów, czarnych, masonów, gejów, Polaków, Polaków, a najbardziej z całej tej halastry nienawidzi Polaków.
Mówi całkiem płynnie po angieslku jednak z typowym i nieco irytującym rosyjskim akcentem, czasami wtrąci też co nieco do rozmowy w swoim ojczystym języku.
Nie udziela się w społeczności, nie dzieli swoimi przeżyciami, ale jeśli trzeba to z radością przemebluje komuś facjate. Cieszy go niechęć innych do swojej osoby, gdyż dzięki temu w końcu nie czuje się aż taką ofiarą. Wprawnie posługuje się bronią palną.
Z wszystkiego złego woli odzywać się do Mohini. Zamieszkał nawet w tym samym rozpadającym się hoteliku co ona tylko na wyższych piętrach. Wychodzi bowiem z załoźenia, że złodzieja jak nie zabić to chociaż pilnować trzeba.

Wygląd: 190, rosłe i szerokie w barach chłopisko. Idealna rosyjska maszyna do zabijania z wojskowego schroniska dla tych nieco lepszych psów. Mysie, krótkie włosy wpadające latem w jasny blond. Błękitne oczy i parodniowy zarost. Nie rozstaje się ze swoimi lustrzanymi okularami przeciwsłonecznymi. Nie da mu się wyperswadować, źe jako stworzenie nocy wcale ich nie potrzebuje. Ubrany zazwyczaj zgodnie ze starymi przyzwyczajeniami w coś na kształt wojskowego psiaka. Bojówki, biały podkoszulek, na to rozpinana szara bluza, a na nogach ciężkie trzydziestodziurkowe trapery.
 
__________________
Once upon a time...
Okaryna jest offline