Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-07-2015, 11:51   #9
Smirrnov
 
Smirrnov's Avatar
 
Reputacja: 1 Smirrnov wkrótce będzie znanySmirrnov wkrótce będzie znanySmirrnov wkrótce będzie znanySmirrnov wkrótce będzie znanySmirrnov wkrótce będzie znanySmirrnov wkrótce będzie znanySmirrnov wkrótce będzie znanySmirrnov wkrótce będzie znanySmirrnov wkrótce będzie znanySmirrnov wkrótce będzie znanySmirrnov wkrótce będzie znany
Cytat:
Napisał brody Zobacz post
Twarzą Wanderlei'a Silvy?
Nie przesadzaj, nie jest taka najgorsza.
Raczej chodziło o zasadę "Z nim to już grać nie będę" ale to tylko moje domysły.

Kropel kilka wróbla ćwirka

Thorfinn jest isladnczykiem. Na oko 30letnim aczkolwiek obfity zarost i dłuższe włosy postarzają go jeszcze o kilka lat.
Znajomość języka norsk (przynajmniej w jego starszej wersji) pozwala mu dogadać się z innymi mieszkańcami Skandynawii na poziomie szkoły średniej. Poza Finami, oni mają zatrważająco dziwny język. Dla Thorfinna.
Pomimo należenia do Sabatu, nie czuje się z nim bliżej związany, owszem vinculum zobowiązuje dlatego póki nikt mu się nie wtrynia w jego sprawy, potrafi być dobrym sprzymierzeńcem. Lubi zdyscyplinowanie ale nie oznacza to, że utrzymuje pedantyczny porządek i plan dnia. Po prostu jak już coś zaczyna, stara się doprowadzić to do końca.
Nienawidzi lizodupstwa i od razu traktuje takie osoby jak podrzędne. Jest to jeden z powodów dla których nie znalazł się on w Camarilli, drugim jest jej wścibstwo.
Zapytany odpowie szczerze co myśli, obrażony może dać po prostu w pysk tzw. "wychowawczo".
Wyraźnie widoczne jest jego zamiłowanie do muzyki, a głos potrafi modulować jak tylko mu się spodoba byleby osiągnąć zamierzony efekt. Nikomu jednak nie powiedział otwarcie skąd ta zdolność.
Potrafi docenić dobry żart i trafną, kąśliwą uwagę.
Zna wiele opowieści, głównie sag i często przeklina w swym rodzimym języku.
Będąc przedstawicielem swej płci, pomimo nieżywej egzystencji, lubi zawiesić oko na kształtnych częściach... dam.
Nie rozumie bardziej zaawansowanych pojazdów niż dorożka i woli pobiec niż takim przejechać, wyjątkowe sytuacje zmuszają go do niechcianych ustępstw.



Z wyglądu można pomylić go z kimś ze służb leśniczych. Nosi bowiem większość ubrań moro lub ciemnozielone. Do tego niepasujące, luźne bluzy (najczęściej polarowe) niekiedy z kapturem, wysokie buty tapery i czasem plecak skórzany przypominający sznurowany worek.
Surowy klimat rodzinny i służba na morzu za życia, zahartowała jego ciało tworząc skupisko twardych lecz niezbyt widocznych mięśni. Wysoki wzrost, szerokie ramiona i niezbyt przyjazna twarz, zawsze zarośnięta, są jego cechami charakterystycznymi. Przeciętna osoba może nie zwróci nań uwagi, jednak ktoś skupiony na poszukiwaniach, nie będzie mieć z tym problemu, w mieście.
Brodę zaplata w warkocze by mu nie przeszkadzała, a blond włosy zwykle ma rozpuszczone. Do pasa ma doczepione skórzane, z włosiem na zewnątrz pochwy, w których nosi langsaxy. Nigdy się z nimi nie rozstaje tak samo jak z innymi nożami poukrywanymi pod ubraniem.
Równie często jak noże, trwają przy jego boku dwa psy. Specjalna krzyżówka stawia tą rasę o pokolenie niżej niż wilki - są nimi dosłownie w połowie.



Nie jest tajemnicą, że są dokarmiane jego własną krwią tworzącą wiernych towarzyszy już od ponad 30lat.
 
__________________
Kto lubi czytać, ten dokonuje wymiany godzin nudy, które są nieuchronne w życiu, na godziny rozkoszy.

Ostatnio edytowane przez Smirrnov : 14-07-2015 o 17:53.
Smirrnov jest offline