Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-08-2015, 21:29   #2
Deithwenn
 
Reputacja: 1 Deithwenn nie jest za bardzo znanyDeithwenn nie jest za bardzo znanyDeithwenn nie jest za bardzo znany
Borgia rozmyślał o czekającym go zadaniu i trudnościach jakie na niego czekają. Największym z nich wydaje się fakt, iż Wenecję żelazną ręką dzierżą Giovanni którzy nie są zbyt towarzysko nastawieni do innych nieumarłych. Etykieta i dobre wychowanie wymaga by zapowiedzieć się z wizytą we włościach Carmelo dlatego też Cesare skreślił krótki list informujący ród Giovannich o swoim przybyciu nie wspomniał w nim jednak z czyjego polecenia przybywa, miało to być coś z czego miał zamiar skorzystać jedynie przymuszony przez okoliczności. Jako powód swego przybycia podał chęć obejrzenia Weneckiego karnawału, który zachwycał co roku całą europejską elitę. Napisał również do swojego przyjaciela doży weneckiego Donato prosząc by ten udostępnił mu swoją podmiejską willę na czas jego pobytu w Republice jak również zechciał spotkać się w niej z nim. Zapewne nie będzie to problemem w końcu ma ich kilka, a do tego są zażyłymi znajomymi. Rozwiązawszy problem bezpiecznego schronienia, każda willa Doży jest chroniona przez wojskowe siły miasta, mógł oddać się podziwianiu gwiazd. Nim to jednak uczynił wezwał swojego sługę i powiernika Alfreda przekazując instrukcję.
- Gdy tylko wysiądziemy w porcie, oddasz te listy we właściwe ręce. - Tu podał mu wcześniej skreślone pisma ukryte w kopertach i asygnowane jego herbem. - Później zadbaj by moje rzeczy dostarczono do willi Francesca tej w której ostatnio bytowaliśmy. - Młody wampir nie mógł już doczekać się przyszłych nocy pod Weneckim niebem. W myślach już snuł przyszłe intrygi które będą miały doprowadzić go do przyszłego zwycięstwa.
 
__________________
"Za miecz chwytają wyłącznie ludzie zdesperowani, którym nie pozostało nic poza własnym ego"
sierżant Sójeczka
9 drużyna Podpalaczy Mostów

Ostatnio edytowane przez Deithwenn : 04-08-2015 o 21:46.
Deithwenn jest offline