Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2015, 20:32   #4
Lunar
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Wampir to przede wszystkim czysta powieść romantyczna, gotycka, Anna Rice i Nosferatu. Porywa.

Wilkołak to nie Kapitan Planeta ani Motomyszy z Marsa, !@#$. Tam gdzie Wampir jest gotykiem miast, tam Wilkołak jest poświęcony rubieżom i dziczy. A dzicz w romantyzmie jest przerażająca. Natura jest osobnym, przytłaczającym bytem w skali kosmicznej. Dlatego w Wilku masz zarówno ludowe podania, folklor od słowiańskiego po indiański, jak i prastare wierzenia kosmologii hinduskiej i podobnych. Do tego Lovecraftiański horror kosmiczny - potworności uciekające jakimkolwiek definicjom i niemal bezrozumne kosmiczne siły. No i oczywiście duchowe odbicie świata - duchy wszelkiego rodzaju. Metafizyka zrodziła się dzięki wilkowi.

Mag zawdzięcza wiele wilkowi dla kosmologii, lecz ugryzł temat od zupełnie innej strony, niemal akademicko rozważając nad metafizyką i istotą rzeczywistości.

Ta Wielka Trójca musi podejść. Ja chciałem jedynie oczyścić z uprzedzeń. We wszystkich z nich znajdziesz śród antagonistów zjawy zmarłych oraz faerie, odmieńców -> to ostatecznie zachęci do czytania innych gier. Wraith: The Oblivion jest szalenie dojrzały i najbardziej dołująco-ponury w lekturze. Jakakolwiek jego lektura i rozmyślania pozostawiają z uszczerbkiem i wyciągają skrywany przez człowieka strach przed śmiercią, nieznanym, zaświatami. Changeling: The Dreaming z kolei jest po prostu smutny, o wymieraniu wszystkiego co baśniowe i magiczne. Ma też dość upiorne elementy.
Od siebie mogę polecić Demon: The Fallen. W fandomie zwłaszcza polskim ma nienajlepszą opinię. Dla mnie to pierwsza gra starego świata mroku jaką zacząłem czytać i może to kwestia sentymentu. Niemniej jednak jest w 100% inspirowana Rajem Utraconym Miltona (Lucyfer jako postać prometejska). Też czysty romantyzm, jak cała reszta. I podejmuje odważnie religijne kwestie, powracając po raz pierwszy od Wampira, do biblijnych tematów i innych abrahamowych religii jak i religii ludów semickich. Dla mnie to był dodatkowy smaczek, gdyż takowe klimaty mnie biorą.
 

Ostatnio edytowane przez Lunar : 09-08-2015 o 20:34.
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem