18-08-2015, 16:44
|
#15 |
| Czarodziej Morlanal powoli stawał się oczami i uszami drużyny. Odpowiadało mu w pełni. Nowi kompani przyzwyczaili się nawet, że co jakiś czas zamykał oczy i pogrążał się medytacji. Przystanęli i Morlanal opowiedział im o wszystkim co widział nanosząc jednocześnie kolejne pozycje na mapę.
- Kasztel odcina naszą drogę na północ. -wskazał palcem mapę
- Goblinów jest ponad setka i mają wilki, co może im umożliwić pogoń za nami. Póki co nas nie wykryli i pozostałbym przy takim rozwiązaniu. Odradzam wszelakie próby minięcia go. Moim zdaniem powinniśmy zawrócić i spróbować obejść jezioro z drugiej strony. Spróbuję w międzyczasie dostrzec, gdzie człowiek w łódce przybije do brzegu. Jeśli niedaleko nas, moglibyśmy z nim porozmawiać. Powinien znać okolicę. Tajemnicze głosy- odniósł się do dziwnego zjawiska -mogą nam narobić problemów. Gdyby nie obecność goblinów można by je zbadać. W obecnej sytuacji wolałbym jednak nie ryzykować. |
| |