Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2007, 13:42   #5
Corran
 
Corran's Avatar
 
Reputacja: 1 Corran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumny
Człowieku w świecie warhammera nie ma takiej profesji jak paladyn i nigdy nie było, paladyn w warhammerze to Kapłani i nie mają wiele wspólnego z tym co opisujesz. Honor odwaga tak ale nie za wszelka cene nie za cene impreium...
Wyobraź sobie jak wielki paladyn biegnie na rycerze chaosu zsiada z konia i krzyczy "wyzywam cię na pojedynek" toż to czysta głupota bo w tym momencie buzdygan wojownika chaosu ląduje dokładnie po środku czaski owego paladyna i po ptokach.... W warhammerze Honorem jest okrzyk "za imperium" to jest Honor dla wojownika gdy może walczyc i zginąc za swój kraj a nie za zabicie jakiegos człowieka honorowo, więc podsumowując nie podoba mi się ten artykuł traktujący o paladynach w warhammerze bo tam takiego czegoś nie ma.....

Inkwizytor, to nie paladyn tylko łiowca czarownic jak wogole możesz porównywac takie dwie porofesje a jeżeli się nioe myle to inkwizytorzy byli najbardziej sprawiedliwymi sądami w historii....
 
__________________
Dyplomata to ktoś, kto mówi ci abyś poszedł do diabła, a ty cieszysz się na podróż...

Ostatnio edytowane przez Corran : 14-04-2007 o 13:47.
Corran jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem