[media]http://www.youtube.com/watch?v=qRp1JiR75us[/media]
Samuraj Jack przysłuchiwał się dotychczasowym mowom. Wydawało mu się, że część zebranych stoi po stronie Aku tutaj najwyraźniej nazywanego Hadesem. Kraina, w której znajdował się co prawda była wolna od złowieszczych praw Aku, ale za to tutaj miał on przeklętych popleczników w osobach Urszuli i Skazy.
-
Siły zła próbują przejąć władzę nad tą dobrą krajną. Nie możemy na to pozwolić! - Samuraj Jack wyciągnął swój magiczny miecz, a jego szaty jak i ciało wciąż nosiło ślady po poprzednim starciu z Aku -
Wrogowie mogą przyjmować różne formy, korzystają z iluzji i choć wyglądacie mi na porządnych obywateli to trójka z was nosi na sobie maski. Bolesław III dobrze prawi - nie powinniśmy linczować nikogo pochopnie, bo możemy tutaj stracić cennych obywateli. Z drugiej strony jeżeli nie dokonamy żadnego ruchu to wrogie siły ciemności znów kogoś zamordują! Bolesławie III - a ty nie uważasz, że powinniśmy dopaść sługi zła zanim te dopadną nas?