Jakiś czas temu zrobiłem
sondę (Kuferek rozmaitości, czyli Warhammer na FAE i nie tylko), która cieszyła się pewną popularnością i nawet zaowocowała względnie udaną sesją. Jako że tamta sonda została zamknięta bez mojej wiedzy (ktoś wie, na jakiej zasadzie to się odbywa?), to zakładam nowy temat, żeby dookreślić i porozmawiać o jednej z bardziej odważnych opcji w niej zawartych. Chodzi mianowicie o
Niewiadomoco powered by Fate/FAE.
Opis z sondy (dzisiaj napisałbym nieco inaczej):
Cytat:
Scenariusz (potem w razie chęci kampania) zbudowany od początku do końca według zasad opisanych w podręczniku Fate Core. Realia? Uzgadniamy w komentarzach przed sesją tak, żeby wszyscy byli zadowoleni. Konwencja? Podobnie. Postacie? Tworzymy by the book, splatając losy bohaterów dokładnie według instrukcji. Ktoś by się pisał na taką niewiadomą?
|
Czas na nieco więcej informacji.
Realia, konwencja, klimat...
Wszystko to byłoby określone i wypracowane dopiero
po rekrutacji (sic!), przed rozpoczęciem właściwej sesji, wspólnie przez prowadzącego i graczy. Zrobilibyśmy to krok po kroku według zasad opisanych w
A Spark in Fate Core (znajomość nieobowiązkowa, wyjaśniałbym na bieżąco). Oczywiście najlepiej to działa przy stole, kiedy zebrane towarzystwo wzajemnie się nakręca i poprzez burzę mózgów i dyskusje osiąga zadowalające wszystkich rezultaty. Dlatego nie ukrywam, że to próba zrobienia tego przez forum, to pewien eksperyment.
Postacie
Tworzenie postaci z oczywistych względów miałoby miejsce po ustaleniach z poprzedniego akapitu i trochę podobnie byłoby elementem wspólnej zabawy. Oczywiście ostatnie słowo odnośnie postaci należałoby do prowadzącego ją gracza, ale sam proces wymyślania i dopracowywania odbywałby się przy pomocy forum z mniejszym lub większym wykorzystaniem pomysłów i sugestii pozostałych graczy.
Mechanika
W zasadzie pełna mechanika
Fate Accelerated Edition, przy czym jej znajomość byłaby nieobowiązkowa i raczej niewidoczna na poziomie wątku sesji. Dla utrzymania dynamiki często skracalibyśmy rozstrzyganie konfliktów - na samym forum nie byłyby rozstrzygane runda po rundzie, lecz na podstawie ogólniejszych deklaracji graczy i znajomości ich postaci prowadzący by je dokładnie rozpisywał, pozwalając sobie na podejmowanie za graczy pewnych decyzji mechanicznych a do sesji wrzucał odpis będący rezultatem kilku rozstrzygniętych rund.
Światotworzenie
Dokładnie w takim zakresie, w jakim przewiduje mechanika, czyli można sporo, ale czasem może to się wiązać z wydaniem punktu losu. Innym razem prowadzący może poprosić gracza wprost o zaproponowanie szczegółów sceny (
Przyszli po Ciebie. Opisz okoliczności, w jakich to nastąpiło). Kto ma problem z takim niedookreśleniem i z tym, że nawet prowadzący nie wie, dokąd wszystko zmierza, nie odnajdzie się w tej sesji.
Tempo
Sesja byłaby bardzo dynamiczna. W skrajnym przypadku mogłaby przypominać jednolinijkowce, ponieważ najważniejsze byłoby utrzymanie żywego tempa - czyli jak nie masz weny/czasu, to wrzucasz suchą deklarację działań i jazda. Brak deklaracji w określonym czasie oznacza zgodę na "poruszenie" postacią przez prowadzącego albo innego gracza.
Długość sesji
Rozegralibyśmy jeden zamknięty epizod z historii grupy stworzonych awanturników. Byłoby to pewnie kilka scen (4-8). Ciężko mi teraz powiedzieć, ile by to zajęło czasu rzeczywistego, ale podejrzewam, że byłoby to gdzieś w przedziale od trzech do sześciu miesięcy, licząc z tworzeniem świata i postaci.
Ilość graczy
Będziemy grać we czworo (troje graczy i jeden prowadzący).
Kryteria przyjęcia
Nie mam pojęcia, jak do takiej sesji wyselekcjonować graczy. To, co jest dość ważne, to dyspozycyjność i chęć dogrania sesji do końca bez względu na wszystko.
Terminy
Na razie bez terminów. Wstępnie myślę o grudniu albo nawet nowym roku, ale zmiennych i niewiadomych wpływających na to jest tyle, że ciężko powiedzieć.
Jak to widzicie? Jakie zagrożenia dostrzegacie? Jakie zastrzeżenie czynicie? Znaleźliby się szaleńcy na taki eksperyment?