Wątek: [DC] Aftershock
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-10-2015, 21:09   #2
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Elude stał jak wryty, z boku mogłoby się komuś wydawać, że jest w szoku i nie rozumie, co się stało, ale w rzeczywistości jego umysł z wielką prędkością przetwarzał kawalkadę informacji:

~Tato, TATO NIE ŻYJE..., Ciocia Jagna! Jak ona mogła?! Dałem się tak oszukać! Wciąż jestem związany z nią przysięgą!~ - Rozpacz walczyła w nim z furią.

Nagle wszechświat wysłuchał jego niemej prośby i postawił przed nim kogoś, na kim może wyładować sprzeczne emocje, które nim targały.

Sylwetka chłopca zaczęła się rozmywać, po ciele przebiegły rozbłyski błękitnej energii świadczące o tym, że pobiera większą ilość mocy SpeedForce a oczy zapłonęły błękitnym blaskiem. Jednak najstraszniejsze w tych przygotowaniach było to, że mocniej ścisną katanę skradzioną najemnikowi z innego świata w tej chwili nie obchodziło go, że ci żołnierze mogą być niewinnymi uczciwymi ludzźmi oszukanymi przez Olgę tak jak on sam. PRAGNĄŁ ZEMSTY!

-ODEBRALIŚCIE MI OJCA A TERAZ ZNIEWAŻACIE JEGO PAMIĘĆ ORAZ MÓJ HONOR! NIE BĘDZIE DLA WAS LITOŚCI POSMAKUJCIE FURII BÓSTW WODY
- Krzyknął przerażającym podwójnym głosem, który uzyskał poprzez wprowadzenie strun w drganie, po czym ruszył do ataku.

Jednak jego atak nie powiódł się, nie mógł nic poradzić ci tutaj dysponowali jakąś substancją, która unieruchomiła mu nogi.

Wiedział co teraz trzeba zrobić nim wiedźma zyska możliwość wykorzystania łatwowiernie złożonej przysięgi. Nie czyniło to wcale wypełnienia tego postanowienia łatwiejszym. Chwycił miecz i odwrócił jego ostrze w swoim kierunku - Nie pozwolę, aby ta wstrętna Baba Yaga, która kazała się zwać Ciocią Jagną wykorzystała moją własną głupotę i słowa przysięgi złożonej w dobrej wierze przeciwko mnie! ~Może to i lepiej? Szybciej spotkam się z Tatą... Tylko, do których zaświatów trafie? W Dolinie pewnie odrodziłbym się, jako Duch Jeziora albo Tryton, ale skoro jestem tu znaczy, że nigdy nie zobaczę Mamy... ~ - Ręka trzymająca miecz zadrżała a z błękitnych oczu półboga pociekły łzy.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 15-10-2015 o 08:53.
Brilchan jest offline