- Lewy okular przybliżenie – po tej komendzie soczewki chroniące wizjer hełmu zmieniły ustawienie, umożliwiając Aniołowi Zemsty dokładniejszy widok. Azrael potrzebował jak najlepszego spojrzenia na zaistniałą sytuację. Służby specjalne były wyposażone w broń, która wyjątkowo skutecznie radziła sobie z mocami ich przeciwników. Kule z kryptonitem, elektrosiatka, soundwave i jakaś substancja pętająca nogi. Żołnierze byli niebezpieczni, jednak ich specjalizacja wystawiała ich na pewne niebezpieczeństwo – zapewne nie byli przygotowani na atak bohaterów korzystających z innych mocy. Azrael przeanalizował sytuację i najlepszym wyjściem wydały mu się bomby dymne i walka wręcz.
- Katsu, siły specjalne mogą mieć wsparcie snajperów. Widzisz jakichś ze swojej pozycji? – zapytał kosmitki przez komunikator. – Do wszystkich, mamy największe szanse jak uderzymy równocześnie i wykorzystamy zdolności na jakie żołnierze Olgi nie są przygotowani. Przy okazji, ktoś ma kontakt wzrokowy z ukrytymi odwodami policji? Lepiej, żeby nikt nas nie zaskoczył w środku walki.
Azrael powoli wyjął miecz z pochwy i nie ruszając się póki co z kryjówki w gęstych krzakach ocenił odległość do najbliższych służb mundurowych. Nie było wcale tak daleko. Odpiął przypiętą u pasa bombę dymną i był gotowy do natychmiastowej akcji. |