Cytat:
Nikt nie pokona dorosłego smoka w otwartej walce. Koniec kropka.
|
Czytałeś zapewne statystyki drugoedycyjnego smoka. Przy Furii Elryka może to zrobić zwykły wieśniak(o ile poczuje zew heroizmu miast zrobić kupę w gacie). Rozwinięty fechmistrz ma już całkiem spore szense. Jeżeli jeszcze dodamy do tego jakiś wypasiony ekwipunek w stylu zbroja z mistrzowską runą gromrilu, hełm z mistrzowską runą kamienia etc etc wiecie, rozumiecie o co chodzi to może nam wyjść, że nasz wojownik wygra więcej walk na 10 niż smok. W pojedynkę. Jeden szkopuł jest taki, że tak wypakowanych postaci w warhammerze zazwyczaj nie ma.
Apropos bogactw- zostawił bym tę legendę w spokoju. Bo co przyjdzie graczom, którzy zabili smoka z tego? Satysfakcja?
Co się tyczy liczbności smoków. W podstawce jest napisane, że prawie w ogóle ich nie ma. Znaczy się może z dwa lub trzy na cały SŚ. Trzeba by zaznaczyć, że to zasada domowa.
Nie wiem skąd masz materiały o tym, że stare smoki nie mogą latać, jak i o ich rozwoju, więc się nie wypowiem.
Powiedziałbym, że to subiektywne spojrzenie na smoki, a nie doskonały opis.