Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2015, 10:52   #393
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Gunther głośno przełknął ślinę, mrugając przez chwilę prawie niekontrolowanie. Nie opuścił łuku, jak gdyby spodziewał się, że demonica pojawi się raz jeszcze. Ocknął się po kilku chwilach, do jego świadomości zaczęły docierać inne obrazy i dźwięki.
- To...
Potrząsnął głową. Nie, to musiała być sprawka hrabiego i jego przywołania.

Podbiegł do krasnoluda i dotknął jego szyi. Nie był w tym dobry, ale potrafił ocenić przynajmniej tyle, że ktoś jeszcze żyje. Z Drugi jednak wyciekło już życie. Spojrzał smutno na towarzyszy, samym spojrzeniem przekazując im wiadomość i zamknął powieki krasnoluda. Zresztą Oswald i tak już to wiedział, skoro był przy nim pierwszy. Kuntz starał się jednak nie dotykać ani miecza, ani okolic, w których potwór zranił khazada.
- Musimy go pochować. Poszukam kamieni, bo bez łopaty nie wykopiemy nawet głębszego dołu.
Nikt się nie sprzeciwił.

Jakiś czas potem stali już nad mogiłą Drugi, przysypaną kamieniami na tyle ile się dało, aby padlinożercy mieli chociaż trudniejszą przeprawę, gdyby chcieli dostać się do ciała.
- Co teraz? - zapytał w przestrzeń Gunther. - Czekamy dalej? Wracamy do kopalni? To wszystko... - machnął ręką w stronę grobu - ...zaczyna przerastać moje siły. Na Sigmara, jestem tylko włóczykijem, który łaził od wsi do wsi i łapał się prostych prac!
 
Sekal jest offline