Spopielę Was wszyskich moim kwaśnym (czarnosmoczym) oddechem o smaku czosnku i malinowych landrynek...
Też lubię kenderów, zwłaszcza, kiedy zatrzymują się, żeby spojrzeć jak zieję na nich moim somczym oddechem... Nie przepadam natomiaast za goMblinami, bo śmierdzą ze strachu i są łykowate...
A co do frunięcia na smoku - to był Fizban Bajeczny (wcale nie Paladine
) vel zramolały czarodziej oraz jego sklerotyczny złoty smok, który "ocalał Humę" atakując wrony, gryfy, a wtedy akurat 4 spiżowe smoki, na których leciał bodajże Tanis i reszta... A które to potem smoki Fizban przegonił wykonując gesty jak żona karczmarza, zaganiająca kury do kurnika i krzycząc "A sio! Sio!"
No i lubię też bogów... Czemu takiej rasy nie było w ankiecie?? Albo nieumarli... jak Soth, kochanieńki...
[ Dodano: 2005-04-03, 13:56 ]
PS. Na Reorxa!!
PS2. A dziki to fajne stworzonka... Chyba założę temat o nich, bo mam kilka wspaniałych wspomnień...
Witamy Cię dziku, znaczy
CHED (my, czyli ja i ja oraz ja... aha i byłbym zapomniał, jeszcze ja...)
Ale teraz powaga, witam naprawdę serdecznie, szczególnie jeśli masz w sobie nutkę dzikości...
PS3. Jedno z moich ja każe Ci przekazać, że to drugie ja, które właśnie pisze (czyli ja) jest gupie jak but z lewej nogi.