Zaznaczyłem wczoraj zabawę Skavenami. Pomimo jednak tego, że ciekaw jestem sesji z perspektywy szczuroludzi (i tego, czy rzeczywiście jadłyby one dziennie tyle, ile ważą i skakały jak pchły), to chciałbym przenieść swój głos na sesję osnutą wokół tworzenia rytuału.
Sam już kiedyś myślałem o takiej sesji i uważam, że pomysł jest świetny. Zazwyczaj tworzenie magów idzie mi kiepsko, ale że nie dalej niż pięć minut temu obmyśliłem naprawdę ciekawego maga Kolegium Metalu, to jest to sesja, w której na pewno chciałbym zagrać.
Szczególnie jeśli przemyci się doń prócz pracy naukowej wątki polityczne. Czarodzieje niemieszający się do polityki, choćby wewnątrz kolegiów, to rzecz trudna do wyobrażenia.