Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2015, 19:00   #9
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
~„ Za błędy trzeba płacić"~ pomyślał Gnori wybiegając za Gaspardem. Dług Krwi wobec dziadka młodziaka ciążył głazem na sercu krasnoluda. Już niemal dwadzieścia lat pomagał rodzinie Jauffret, nadal jednak wiedział, iż nie został on spłacony.
Krasnolud był młody, dużo mu brakował do tego co u brodaczy uznawano za wiek średni.
O odzieży jego niewiele można było powiedzieć, gdyż skryta była pod starannie zmatowiałym, pełnym pancerzem płytowym. Ciemnokasztanową brodę miał starannie zaplecioną w po bokach w dwa warkocze, środek zaś pozostawiał luźny, zgodnie ze zwyczajem swojego klanu. W lewej dłoni zaś dzierżył dużą metalową tarczę, która, gdy w pił w karczmie, oparta była o ścianę w pobliżu niego.

Wybiegając dojrzał jeszcze niechętny wzrok elfki. Nic jednak sobie z niego nie robił, chociaż przewidywał z nią kłopoty. Na szczęście ochrona przed złamanym sercem nie obejmowało jego przysięgi. Młodziak będzie musiał się sam tego nauczyć, tak jak zarówno jego dziad i ojciec.

~”No może się czegoś nauczył, nie pcha się się do walki, choć gdy uczyłem go, a raczej nie uczyłem bo wiecznie mi się wymykał z lekcji, nie miał zadatków na wojownika. Nie to co Jean, ten to miał w sobie serce do walki. Nic dziwnego, że stary wybrał go na swego dziedzica. Tak jak myślałem młodziak nie wiele pamięta i bierze minie tylko za wojownika i płatnerza, kiedyś służącego jego rodzinie”.~


- Masz swoją szansę młodziku. - mruknął Gnori, wspominając swoje zadanie
Korbacz wyjęty zza szerokiego grubego skórzanego pasa, rozwinął się z metalicznym chrobotem.
Potem zakrzyknął.
- Orcze syny. Nie dokończyłem przez was swojego piwa.
Potem zaszarżował na najbliższego wroga człowieka, któremu na pomoc ruszyła Gaspard. Tak by dać młodzieńcowi szanse na „wykazanie się”.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 29-11-2015 o 00:01.
Cedryk jest offline