Wątek: Dwie drogi
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2007, 22:19   #3
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Gdy Glein ( uprzednio wypytany o cel podrozy) wjechał na zamkowy dziedziniec , a ciezkie drewniane wrota okute żelazem z trzaskiem zamknęły się za jego plecami , narescie mogł nieco się rozluznic .
Kamienne mury wydawały się w nikłym swietle pochodni nadzwyczaj potężne .
Nieliczne krople deszczu uderzały o miedziana blache dążonu powodujac cichy odgłos ...

Po chwili do przybysza podbiegł młody chłopiec , ubrany w płcienne portki i równie zgrzebna koszule ...odebrał konia od Gileina i usmiechajac się wesoło prowadzac zmeczone zwierze do wnatrza drewnianej stajni .
Kon najwyrazniej wyczuł ze podróz dobiegła konca z ochota ruszył za chłopcem .

W tym czasie na dziedzincu pojawiło się trzech starznikow . Jeden znich ... najstarszy wiekiem z sumiastym wasem , połozywszy dłoń na rekojesci miecza spojrzał na wyciagniety pergamin .

- Dobry człowieku , pora już pózna pora a dziedziczka zapewn już spi . Pojdz zatem z nami do koszar . Dostaniesz ciepła strawe a i miejsce do spania się znajdzie . Widac zes nie nawykły do nadmiernej wygody , to i u nasz będzie ci dobrze . A Greta nasza kucharka z pewnoscia da ci gulaszu i chleba . A i kufel piwa się znajdzie . – dłonia wskazał na jasno rozswietlone wejscie za swoimi plecami . – A co do pogody ... od jakiegos czasu ciemne chmury i dzesz często nawiedzaja te okolice ... a z nimi i zwierzoludzie wyłarza na pola ...A teraz wybacz ze nie będę ci towarzyszył , ale obowiazki wzywaja ... – wraz z dwoma przybocznymi ruszył waskimi , kamiennymi schodkami w góre , na blanki ...

Wnętrze koszar było ciepłe , suche i przyjemne . Trzy długie stoły na których stały kaganki , kominek pod sciana w którym płonął ogien i smakowity zapach dobiegajacy z kuchni połozonej za drzwiami .
Przy jednym ze stołow siedział człowiek w wieku lat może 25 ... solidnie zbudowany . przed nim stał dymiacy kubek . Gdy Glein stanał w dzwiach Gaston spojrzał w jego kierunku .
 

Ostatnio edytowane przez denis : 22-04-2007 o 22:20.
denis jest offline