Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2007, 04:02   #3
fds
 
fds's Avatar
 
Reputacja: 1 fds nie jest za bardzo znany
Może dodam krótką charakterystykę pozostałych trzech plemion W końcu nikt nie zmusza gracza do grania w Wilkołaka odbywającego się w czasach dzisiejszych.

Croatanowie
Jest to jedno ze Straconych Plemion. Ich męstwo jest szeroko i długo opiewane przez bardów Garou. Croatanowie dawniej dumnie i walecznie stali na straży kontynentu amerykańskiego. Całe plemię wyginęło w walce z bestią, inkarnacji jednego z trzech aspektów Żmija znanym jako Pożeracz Dusz. Bestia ta przybyła do Nowego Świata wraz z kolonistami z Roanoke. Uktena i Wendigo obwiniają pozostałe Garou za sprowadzenie jej i w konsekwencji za wyginięcie Croatan. Wszyscy Garou wspominają to plemię i hołdują ich pamięci.
Totem plemienny: Żółw

Bunyipowie
Nikt nie śpiewa o tym niegdyś najpotężniejszym, zamieszkującym Australię plemieniu. Pozostałe Garou ze wstydem starają się o nim zapomnieć. Ich los był najtragiczniejszy ze wszystkich, ponieważ zginęły nie wskutek działalności Żmija lecz z łap i kłów własnych współbraci. Europejskie Garou wraz ze swoimi Krewniakami, desperacko poszukując nowych, nie skażonych wpływem Żmija terenów, dokonały najazdu na ich ziemię i w ciągu kilku stuleci całkowicie wytępiły Bunyipów i ich trzodę, czyli wilki tasmańskie. Ostatniego z Bunyipów zabito w roku 1934, a wkrótce potem zmarł w niewoli ostatni wilk.
Onegdaj totem Bunyipów obdarzył ich niezwykła władzą, zarówno nad rzeczywistością, jak i wielkim snem. Przez długie lata uważani byli za najmądrzejszych i najpotężniejszych wśród Garou.
Garou zamieszkujące obecnie Australię (i utrzymujące trzodę psów Dingo zamiast wilków), żyją w strachu i wstydzie. W strachu, gdyż ostatnio coraz częściej znikają bez śladu całe szczepy, a wokół ich caernów znajduje się tropy ponoć wymarłych wilków tasmańskich. Stąd pogłoski o zemście Bunyipów, które nie pozwalają innym garou zapuszczać się nocą w głąb buszu.
Nalezy pamiętać, że wszystkie z australijskich totemów nienawidzą garou za zbrodnię jakiej dokonali na Bunyipach.
Totem plemienny: Tęczowy Wąż

Białe Wyjce
Przy wyjątkowych okazjach, zwłaszcza gdy trzeba złagodzić dumę jakichś Garou bardowie snują pieśni żałobne, w których opłakują odejście Białych Wyjców. Byli to dzielni i bardzo dumni wojownicy, pokrewni Fiannom (Fianna to celtowie a Białe Wyjce to piktowie), strażnicy Północy, którzy podążyli do legowiska Żmija, by do końca zniszczyć kryjące się tam straszliwe istoty. Nigdy więcej już żaden inny Garou nie widział żadnego z Białych Wyjców. Nikt nie wie co ich spotkało w rozległych pieczarach i ciągnących się w nieskończoność jaskiniach. Pewne jest jedynie to, że Ci co przeżyli albo zwrócili się ku Żmijowi albo zostali bezlitośnie zabici przez swych odmienionych współbraci. Kiedy wynurzyli się na powierzchnię, pozostałe wilkołaki zobaczyły, że stali się oni podobni do okropieństw, jakim chcieli stawić czoło. Odtąd sami nazywają się Tancerzami Czarnej Spirali.
Totem plemienny: "European Mountain Lion" (Nie wiem czy żyły kuguary w Europie, ale tak jest w oWoD'zie. Sądzę, że można by podciągnąć na siłę pod to Rysia)
 
__________________
Ludzie mi ufają. Cały czas przychodzą do mnie mówiąc "Nie zawiedź mnie znowu".
George W. Bush
fds jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem