Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-04-2007, 15:16   #5
Tomeg
 
Reputacja: 1 Tomeg jest jak klejnot wśród skałTomeg jest jak klejnot wśród skałTomeg jest jak klejnot wśród skałTomeg jest jak klejnot wśród skałTomeg jest jak klejnot wśród skałTomeg jest jak klejnot wśród skałTomeg jest jak klejnot wśród skałTomeg jest jak klejnot wśród skałTomeg jest jak klejnot wśród skałTomeg jest jak klejnot wśród skałTomeg jest jak klejnot wśród skał
Władca łaskawie wysłuchał każdego, dziwiąc się tylko, że ork się nie przedstawił.
-Darthirze, twa prośba wydaje mi się bardzo dziwna. Nie wiem nawet dokładnie co mam Ci obiecać, zostań proszę, jeśli nie chcesz mówić tego teraz, po naszej naradzie i wytłumacz mi to dokładnie, proszę.
Spojrzał na niego, po czym kontynuował:
-Orku, nie przedstawiłeś się. Na tym dworze obowiązują pewne zasady. Wolę, znać twoję imię. Więc powiedz mi je, jeśli łaska.
W tym momencie wstał ostatni z mężczyzn.
- Panie. Jak już powiedziałem wcześniej - jestem Lester. Najemnik z krwi i kości. Nie wiem jakie ważne, Wasza Wysokość ma wobec mnie plany, jednak jeśli mogę coś wtrącić, chcę wiedzieć dlaczego Panie chcesz pracować z tymi... stworzeniami? Jak można współpracować z czymś co nawet do końca nie jest plugawym orkiem...?
W tym momencie z łoskotem wstał elf siedzący koło króla.
-Lesterze, nie widzę powodów, aby tak się zachowywać. Mamy stworzyć zgraną drużynę, a ty już na wstępnie robisz takie szopki. Żenujące!
Zdziwiliście się wszyscy, że można tak stanowczo, a za razem tak ostro mówić. Zrozumieliście, że Aramis to nie byle kto, i nie chcieliście mieć w nim wroga.
Elf usiadł i dał dalej mówić królowi Herbertowi.
-Dziękuję ci Aramisie, to nie było potrzebne. Lesterze, musisz się pogodzić z tym, że będziecie razem pracować. Jutro złożycie przysięgę wieczystej tajemnicy. Zgłoście się rankiem do tej sali. Służba obudzi was o świcie. Darthirze, zostań jeszcze proszę. A wy? No, sądzę, że powinniście się lepiej poznać!
 

Ostatnio edytowane przez Tomeg : 22-04-2007 o 15:21.
Tomeg jest offline