Cytat:
Walcząca postać (niekoniecznie człowiek), zabija potwory, by z części ich ciał robić amulety, które zawiesza na sobie, i które dają mu bonusy adekwatne do zabitej bestii (np. pióro żarpatka wszyte w płaszcz - ochrona przed ogniem) i/lub by sporządzać eliksiry, ale też maści, oleje, krople do oczu etc. którymi się odurza, by otrzymać analogiczne buffy.
|
Cytat:
w klimatach heroic fantasy
|
Trochę koncept Ci się rozjeżdża. Jak dla mnie heroic fantasy to zabijanie potworów bo świat się ratuje, a nie bo robi z nich eliksiry i talizmany. Zresztą koncept mi bardziej przypomina szamańskie/łowieckie praktyki i to bym sugerował. Magic user czyli szaman, który konsumując rozmaite obrzydliwości z upolowanych zwierząt zyskuje określone moce w postaci zaklęć, klątw itd. Może nawet jakaś pseudonekromancja albo woodoo. Albo bardzo dziki łowca, który poprzez konsumpcję ofiar uzyskuje konkretne buffy. Czasem nie trzeba tworzyć od razu nowej profesji czy klasy - wystarczy z MG lekko zmodyfikować istniejącą pod dany koncept.