Skoro chcecie więcej to macie:
W nie najlepszych humorach szliście drogą. Coś wam się tu nie podobało jednak nie wiecie jeszcze co. Półsmok usłyszał jakieś śpiewy jednak nie mógł ustalić co to za dźwięki. Postanowiłeś polecieć trochę dalej. Leciałeś nisko żeby nie zauważyli Ciebie. Dotarłeś na skraj polany gdzie zauważyłeś jak ubrana w czerń postać w masce przedstawiającej powykręcaną szarą twarz. Czarna postać najpewniej kapłan wnosi nóż na małym dzieckiem.
Jak ktoś będzie bez usprawiedliwienia dłużej nie obecny niż dwa trzy to wywalam (możecie na to samo liczyć z mojej strony tzn. informowanie o nieobecnościach).
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |