Wątek: Dziwne zlecenie
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2007, 12:31   #5
Redone
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Dostanie się do domu nie było trudno, tym bardziej, że zamek w drzwiach jest bajecznie prosty do otworzenia. Kiedy Radosław wszedł do środka znalazł sie w swoistym przedsionku.

Było to dość krótkie, może czterometrowe, wąskie pomieszczenie. Z lewej strony wejścia na wieszaku wisiała zimowa, czarna kurtka i zmechacony, siwy, wełniany sweter. W powietrzu unosił się zapach stęchlizny. Gdzieś z prawej strony dochodzi dźwięk cicho włączonego radia. Z głośników sączy się muzyka Bon Joviego, nadając trochę życia temu ponuremu pomieszczeniu. Dobrze, że w domu nie jest cicho, bo drewniana podłoga na pewno będzie skrzypieć.

I rzeczywiście skrzypi, tylko wytarty dywan wycisza trochę ten dźwięk. Radek doszedł do drzwi po prawej stronie, to była kuchnia. Na ladzie stało stare radio, którego dźwięki co jakiś czas były przerywane przez udeżenia noża o deskę do krojenia. Paweł Dębowski właśnie przygotowywał posiłek i najzwyczajniej w swieci kroił marchewkę.

Chociaż na pewno jest to mężczyzna ze zdjęcia, wyglada on o wiele starzej. Jego twarz pokrywają liczne zmarszczki co sprawia że wygląda na zmęczonego. Kiedy zauważyła Radosława w drzwiach najpierw z oburzeniem coś burknął podnosząc się z krzesła, że nie wchodzi się do czyjegoś domu bez pukania, ale wtedy zobaczył broń. Nóż wypadł mu z ręki i usiadł spowrotem, wręcz klapnął na taboret. Miedzy Radosławem a Pawłem jest zaledwie 3-4 metry różnicy, dzieli ich tylko stół. Paweł w końcu coś wymamrotał.

- Czego pan chce?
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline