Charlotte aka Charlie
"Taaa skleimy na pewno. Chyba kałem radioaktywnego mutanta. Albo flakami tego kundla. Jak nic się nie da zrobić to zdejmujcie oponę i jedziemy na feldze. Maxowi się udało to nam też się uda. Jeszcze jedne takie wygłupy to wykastruję." - zwracam się do reszty i wracam do czyszczenia broni.
__________________ :swir: I don't suffer from my insanity, I enjoy it. :swir: |