Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-04-2007, 20:24   #9
Arango
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
No to pozwolę sobie wyjaśnić.

Sejm ustalał wysokość wojska na ilośc "porcji" zazwyczaj w Koronie wynosiła ona około 36 000, na Litwie 1/3 tego. Problem polegał na tym, że i tak niewielką ilość owych "porcji" obniżał podział owych. Na przykład rotmistrz dostawał żołd powiedzmy 8 porcji, porucznik 4 itd. W efekcie rzeczywista liczba wojska była o 1/6, 1/8 mniejsza.
Była to ilość zdecydowanie niewystarczająca, biorąc pod uwagę długość granic, wielkość teatru działań, szczególnie przy kilku przeciwnikach jednocześnie ( vide "potop szwedzki" uważany za pierwszą próbę rozbioru Polski ).
W wypadku agresji, by podwyższyć liczbę wojska potrzebne było zwołanie Sejmu i uchwalenie przez niego podniesienia podatków. Jak "szybka" była to operacja nie muszę chyba dodawać. Jeśli do skrzyń nie sięgnął król i magnaci których ziemie mogły zostać zagarnięte lub spustoszone zaczynały sie kłopoty..

Trudno nazwać to skarbem państwa, w porównaniu z np taka Francją Króla Słońce, czy Hiszpanią, lub Anglią

Jak słusznie zauważyłeś "nihil novi" z roku 1505 zakazywała królowi wydawania ustaw bez zgody senatu i izby poselskiej. W efekcie w wieku XVII wykluczała możliwość szybkiej reakcji i radykalnego zwiekszenia liczby wojska. Celowo nie piszę tu o pospolitym ruszeniu szlachty, którego wartośc bojowa była nikła, ale o wojsku komputowym.

Skarb państwa kojarzy mi się raczej z rezerwami finansowymi, które można użyć szybko, nie zaś z powolnym procesem przeprowadzania sejmowych ustaw i zbierania pieniędzy dopiero gdy "Hannibal ante portas".

Co do postaci pana Jana Meysztowicza to nie znałem go od strony jego działalności na niwie literackiej.

Postaram sie przeczytać, obiecuję choć przyznaję podejdę do lektury z taką pewną nieśmiałością.
 

Ostatnio edytowane przez Arango : 30-04-2007 o 20:47.
Arango jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem